Na platformach forex można handlować nie tylko parami walutowymi, ale także kontraktami surowcowymi. Do najpopularniejszych należą te na ropę naftową. W tym roku jak do tej pory lepiej było obstawiać spadki jej cen, jednak analitycy spodziewają się, że do końca notowania lekko podskoczą. Podobnie ma być też w pierwszych miesiącach 2013 roku.
Handel ropą za pośrednictwem platform foreksowych może być dla drobnych inwestorów wygodniejszy i bardziej dostępny niż obracanie kontraktami na giełdzie. – Inwestowanie w ropę naftową bezpośrednio na giełdzie oferującej kontrakty na ten surowiec wiąże się z wysokimi nakładami finansowymi. W specyfikacji kontraktu ustalona jest bowiem minimalna wielkość pozycji, wynosząca 1000 baryłek ropy, wysokie są również wymagania dotyczące depozytu zabezpieczającego. Oznacza to, że na minimalną dopuszczalną pozycję należy przeznaczyć równowartość około 25 tysięcy złotych. Dlatego też bardzo dużą popularnością cieszą się platformy transakcyjne, dające dostęp do tego rynku na przykład poprzez CFD, czyli tzw. kontrakty na różnice kursowe – mówi Maciej Leściorz, specjalista rynku CFD i Forex w City Index.
Transakcje kontraktami na ropę są na foreksie z reguły transakcjami lewarowanymi, czyli pozwalają na nabycie lub sprzedaż określonej ilości danego surowca bez konieczności posiadania środków pokrywających całą wartość kontraktu. Do zawarcia transakcji tego typu wystarcza jedynie zabezpieczenie, czyli depozyt stanowiący kilka procent wartości kontraktu (w przypadku platformy BossaFX depozyt to 3 proc. wartości otwieranej pozycji). Inwestor może więc obracać kontraktami o wartości nawet kilkadziesiąt razy większej niż środki, którymi dysponuje na rachunku.
Kontrakty na ropę, szczególnie na tę gatunku WTI, są w Polsce najpopularniejszymi kontraktami surowcowymi. Analitycy szacują, że stanowią one?około połowy kontraktów niezwiązanych z walutami, będących w obrocie na platformach.
Na jakie dane i zdarzenia należy zwracać uwagę, handlując ropą na platformach forex? Eksperci wskazują, że w krótkim terminie bardzo ważne są publikowane co środę dane amerykańskiego Departamentu Energii na temat zapasów paliw w USA. W średnim i długim terminie ważne są dane z przemysłu (i ogólnie gospodarki) USA i Chin – krajów będących największymi konsumentami ropy na świecie. Oznaki dekoniunktury w tych gospodarkach wskazują na to, że spadnie popyt na surowiec, więc prowadzą też do spadku cen ropy na światowych rynkach.