– Badamy, jakie jest zapotrzebowanie rynku na taką usługę. Zanim zapadną konkretne decyzje, musimy ustalić, jak będzie wyglądała organizacja obrotu w tej formule, oraz musimy oszacować koszty przedsięwzięcia – zaznacza rzecznik GPW Błażej Karwowski.
Z rozmów z domami maklerskimi wynika, że niektóre z nich wyraziły zainteresowanie zawieraniem transakcji poza sesją giełdową. Handel pozasesyjny przebiegałby w formule alternatywnego systemu obrotu i w pierwszej kolejności dotyczyłby kontraktów terminowych. Rzecznik przyznał, że na obecnym etapie prac nie sposób określić, kiedy będzie możliwy handel po zamknięciu notowań.
Z przeprowadzonej przez Związek Maklerów i Doradców ankiety dotyczącej zmian w harmonogramie sesji wynika, że jedynie 14 proc. inwestorów finansowych jako optymalne rozwiązanie wybrało skrócenie sesji i wprowadzenie handlu elektronicznego.