W pierwszej połowie roku zysk banku Millennium wyniósł 254 mln zł i wzrósł o 15 proc. W samym drugim kwartale bank zarobił 134 mln zł i zarobek okazał się wyższy od prognoz analityków. Pozytywnie zaskoczył wynik odsetkowy – był wyższy niż kwartał wcześniej mimo spadku stóp procentowych. Poprawił się też rezultat prowizyjny zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym. Bank utrzymał wysoką sprzedaż kredytów gotówkowych, która była podobna jak w poprzednim kwartale i wyniosła 434 mln zł, a jednocześnie była dwukrotnie wyższa niż przed rokiem.
Wzrost sprzedaży wysoko marżowych kredytów gotówkowych przy zmniejszającej się sprzedaży kredytów hipotecznych jest jednym z elementów strategii banku.
Wyniki Millennium zostały pozytywnie przyjęte przez inwestorów, kurs akcji rósł w południe o ponad 3,5 proc.
Bank nie wyklucza, że z zysku za ten rok wypłaci dywidendę.
– Trudno szczegółowo rozmawiać o dywidendzie w połowie roku, ale w naszym myśleniu dominuje tendencja, aby począwszy od wyników za 2013 r., podzielić się zyskiem z akcjonariuszami – powiedział prezes Bogusław Kott. Poinformował też, że proces wyboru nowego szefa jest prowadzony według reguł oczekiwanych przez nadzór. – Rada nadzorcza zapoznała się w środę z opinią komitetu personalnego. Uruchomiliśmy proces rozpatrywania i akceptacji kandydatury przez Komisję Nadzoru Finansowego – poinformował.