Pekao zainteresowane BGŻ. Na przejęcia ma 7–8 mld zł

Bank złożył ofertę holenderskiemu Rabobankowi. Wycenił jednak BGŻ nisko, gdyż jest to raczej sposób na zagospodarowanie wolnej gotówki niż przymus – wynika z informacji „Parkietu”.

Aktualizacja: 08.02.2017 13:36 Publikacja: 07.08.2013 11:50

Luigiemu Lovaglio, prezesowi banku Pekao, udało sie uzyskać zgodę właściciela – włoskiego UniCredit

Luigiemu Lovaglio, prezesowi banku Pekao, udało sie uzyskać zgodę właściciela – włoskiego UniCredit – na złożenie oferty zakupu banku BGŻ. Argumenty miał solidne: w II kwartale zysk netto Pekao wyniósł 742 mln zł.

Foto: Archiwum

– Prezes Lovaglio otrzymał zgodę centrali na złożenie oferty Holendrom – mówi nam osoba związana z sektorem bankowym. Inny rozmówca dodaje, że to decyzja raczej zachowawcza i Włosi nie są zdeterminowani i nisko wyceniają BGŻ. – Mają dużą nadwyżkę kapitałową i wciąż myślą, co z nią zrobić. Przejęcie to jest dla nich pomysł – mówi nasz rozmówca.

Dużo na przejęcia

– Z grubsza licząc, przyjmując minimalny współczynnik wypłacalności kapitałowej na poziomie wymaganym przez nadzór, czyli 12 proc., Pekao mógłby na przejęcia przeznaczyć około 7–8 mld zł – mówi Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities. To aż nadto na ewentualne przejęcie BGŻ, który wyceniany jest na 3,5–4 mld zł. Jeśli Pekao zapłaciłby właśnie taką cenę, jego współczynnik wypłacalności wyniósłby około 15 proc.

Piguła informacyjna Pekao SA

Bank nie komentuje zainteresowania przejęciem BGŻ, jednak na konferencji wynikowej Luigi Lovaglio przyznał, że w jego obowiązku leży przyglądanie się wszystkim dostępnym na rynku opcjom na przejęcia. – Jeśli są one zgodne z naszą strategią i wytworzyłby się efekt synergii, a ich cena byłaby dla nas do zaakceptowania, jesteśmy potencjalnie zainteresowani przejęciami – mówi prezes Pekao. Z naszych informacji wynika, że zainteresowany pierwotnie przejęciem BGŻ BNP Paribas wycofał się z rozmów, natomiast również potencjalnie zainteresowany ING może mieć problem z uzyskaniem zgody Komisji Europejskiej na akwizycję, jako że wciąż spłaca otrzymaną w kryzysie pomoc rządową.

Rabobank, do którego należy BGŻ, sonduje rynek w sprawie możliwości sprzedaży polskich aktywów od dłuższego czasu. Holendrzy nie są usatysfakcjonowani 11. pozycją, jaką bank zajmuje na naszym rynku. Na innych, gdzie działają należące do grupy instytucje, plasują się one z reguły w pierwszej trójce.

10 mld zł na koniec roku

Pekao podał wczoraj swoje wyniki kwartalne. W drugim kwartale bank wypracował 742 mln zł zysku netto, co było wynikiem powyżej oczekiwań analityków. Wpływ na to miała przede wszystkim sprzedaż portfela obligacji. – Nie należy tego rozdzielać, ponieważ takie operacje to sposób na skompensowanie wpływu niższych stóp procentowych na wynik odsetkowy – zaznacza Lovaglio.

Piguła informacyjna BGŻ

Sprzedaż obligacji zaskoczyła analityków, jako że była około trzykrotnie wyższa niż normalnie przeprowadzana przez Pekao kwartalnie, gdy waha się w granicach 40–60 mln zł.

Zysk netto banku w pierwszym półroczu wyniósł 1407 mln zł, co oznacza pogorszenie o 0,5 proc. w ujęciu rocznym. Prezes podtrzymał wcześniejszą prognozę, że wynik całego roku będzie o kilka procent gorszy niż wypracowany w 2012 roku. – Marża odsetkowa będzie wciąż negatywnie wpływać na wyniki za trzeci kwartał. Przy zapowiadanej poprawie sytuacji gospodarczej w drugim półroczu, w przypadku, jeśli klientom wróci optymizm, spodziewałbym się, że marża zacznie ponownie rosnąć w ostatnich miesiącach roku – komentuje szef Pekao.

– Niezrealizowane zyski wciąż przekraczają 100 mln zł, jednak na początku tego roku ich poziom wynosił 550 mln zł – zwraca uwagę Tomasz Bursa. Na plus analitycy zaliczają, jak zwykle w przypadku Pekao, dobrą kontrolę kosztów, które zostały obniżone o 3,4 proc. Współczynnik kosztów do dochodów obniżył się do poziomu 46,5 proc. Stabilizacji uległy koszty ryzyka, które w drugim kwartale wyniosły 68 punktów bazowych wobec 71 w pierwszych trzech miesiącach roku. Według prezesa za cały rok mają one wynieść około 70 pb.

Pekao utrzymał ambitny plan sprzedaży kredytów detalicznych. W drugim kwartale tego roku sprzedał je za 2,7 mld zł, podczas gdy w pierwszych trzech miesiącach roku było to 2,1 mld zł. – Przyśpieszamy w realizacji naszego celu 10 mld zł, który postawiliśmy sobie na ten rok – mówi Luigi Lovaglio. Średnio dziennie w pierwszym kwartale bank pozyskiwał 1 tys. nowych klientów, w drugim kwartale było ich 1,6 tys.

[email protected]

BGŻ: niższy zysk, trwa restrukturyzacja

BGŻ jest obecny tradycyjnie na rynku rolnym, choć walczy też o klientów w miastach. W I kwartale 2013 roku zysk netto grupy wyniósł 29,5 mln zł wobec 40,5 mln zł rok wcześniej. Najistotniejszy wpływ na wynik miały głębsze niż oczekiwano obniżki stóp procentowych NBP, które przełożyły się na niższe marże odsetkowe na depozytach.

Bank BGŻ osiągnął dobre wyniki w zakresie wzrostu liczby klientów oraz wolumenów biznesowych. Liczba klientów zwiększyła się o 7 proc. rok do roku do 1 mln 21 tys., portfel kredytowy urósł o 9 proc. rok do roku do 27 mld 317 mln zł, a baza depozytowa wzrosła o 15 proc. rok do roku do 26 mld 916 mln zł.

BGŻ utrzymywał ścisłą kontrolę kosztów i realizował program restrukturyzacji rozpoczęty w IV kwartale ub.r. Zatrudnienie w Banku w końcu III kwartału 2012 roku wynosiło 5 752 etaty, a w końcu I kwartału 2013 roku zmalało do 5520 etatów. Wdrożono również wiele inicjatyw dotyczących kosztów rzeczowych. W rezultacie koszty administracyjne ogółem zmalały o 1 proc. rok do roku.

Odpisy netto z tytułu utraty wartości kredytów i pożyczek w I kwartale wyniosły 33 mln zł i były o 22 proc. mniejsze wobec tego samego okresu w ubiegłym roku. Przyczyniła się do tego wyższa stopa odzysku z portfela przeterminowanych kredytów hipotecznych, stabilny poziom odpisów na kredyty gotówkowe oraz niskie odpisy na kredyty dla rolników.

Współczynnik wypłacalności wzrósł do 12,0 proc. na koniec I kwartału br. wobec 10,2 proc. rok wcześniej. Był to głównie efekt wzrostu funduszy własnych o 31 proc., do kwoty 3 mld 475 mln zł. Na koniec kwartału sieć banku liczyła 402 placówki, czyli o sześć więcej niż rok wcześniej.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku