"Otrzymaliśmy zgodę rady nadzorczej, aby wyjść na rynki zagraniczne. Pierwsza emisja pewnie byłaby w euro, realny termin to przełom drugiego i trzeciego kwartału przyszłego roku" - powiedział dziennikarzom Kacprzyk.

Żadnych innych szczegółów nie podał.

Kacprzyk powiedział także, że w tym roku BGK raczej nie będzie wychodził z emisjami na rynek krajowy.

"Z punktu widzenia płynności nie wydaje mi się, abyśmy w tym roku przeprowadzali emisję publiczną obligacji złotowych. Jeśli będą odpowiednie warunki, to możemy zdecydować się na private placement w kwocie rzędu 200-500 milionów złotych" - dodał.