Bank Millennium miał w trzecim kwartale 138,5 mln zł zysku netto i był on nieznacznie wyższy od prognoz. Od początku roku do końca września bank zarobił 393 mln zł, o ponad 13 proc. więcej niż w trzech kwartałach ubiegłego roku. Zarząd banku spodziewa się, że w przyszłym roku wyniki będą lepsze.

Cel: wzrost zysku w 2014 r.

– Zakładamy, że w 2014 roku zysk banku będzie wyższy od tegorocznego – powiedział Joao Bras Jorge, nowy prezes banku, który 24 października zastąpił na tym stanowisku Bogusława Kotta. Zarząd zakłada też, że bank podzieli się z akcjonariuszami zyskiem za 2013 rok. – Naszą intencją jest zarekomendowanie wypłaty dywidendy w przedziale 35–50 proc. zysku – powiedział prezes banku. Joao Bras Jorge poinformował, że obecny skład zarządu zostanie utrzymany. – Jesteśmy w trakcie realizacji strategii, która została opracowana przez ten zarząd, i będzie ona kontynuowana. Nie mamy w planach żadnych zmian – dodał. W trzecim kwartale bank odnotował wzrost wyniku odsetkowego, przede wszystkim dzięki obniżeniu kosztów depozytów. Zgodnie ze strategią Millennium zwiększa sprzedaż kredytów gotówkowych, w trzecim kwartale udzielił ich na kwotę 475 mln zł, co oznacza, że sprzedaż tego produktu była o 80 proc. wyższa niż przed rokiem. Jednocześnie w trzecim kwartale była relatywnie wysoka sprzedaż kredytów hipotecznych, która wyniosła 348 mln zł – dla porównania kwartał wcześniej było to 237 mln zł. – Zakładamy, że w kolejnych kwartałach sprzedaż kredytów hipotecznych będzie bliższa tej z drugiego kwartału niż z trzeciego, ale podchodzimy do tego oportunistycznie. Jeśli mogliśmy zwiększyć sprzedaż przy relatywnie dobrych marżach, to taką możliwość wykorzystaliśmy, ale nadal nie jest to kluczowy produkt – powiedział Artur Klimczak, wiceprezes banku.

Kontynuacja strategii

Przedstawiciele zarządu poinformowali też, że obecnie  nie ma planów uruchomienia banku hipotecznego (ostatnio działalność takiego banku zaktywizował BRE, a PKO BP ogłosił plan jego utworzenia, kilka zaś banków rozważa taką koncepcję). – Na razie nie planujemy takiego kroku, nie jesteśmy pod presją, tym bardziej że zgodnie z naszą strategią zmniejszamy udział kredytów hipotecznych w całym  portfelu kredytowym, a taki bank służyłby przede wszystkim do finansowania nowej akcji kredytowej – powiedział Fernando Bicho, wiceprezes banku.

Analitycy zwracają uwagę na dobrą kontrolę kosztów. Łącznie w ciągu trzech kwartałów koszty operacyjne obniżyły się o 2,3 proc. i o 6,3 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, głównie w kategorii kosztów nieosobowych. Wskaźnik kosztów do dochodów poprawił się z poziomu 58,2 do 55 proc. narastająco po trzech kwartałach. Zwrot na kapitale ROE wyniósł 10,5 proc.

[email protected]