W raporcie z 20 lutego (cena złota 1220 dolarów za uncję), opublikowanym we wtorek, Maciej Kołodziejczyk, zarządzający Investors TFI przekonuje, że wbrew oczekiwaniom analityków, zbliżające się podwyżki stóp procentowych w USA, mogą się wiązać ze wzrostem ceny złota. „Wpływ na taki rozwój wypadków może mieć wzrost presji inflacyjnej, dostrzegany przez bank centralny USA" pisze zarządzający. Analiza wyceny złota łącznie w euro i dolarze amerykańskim wskazuje, że dołek koniunktury miał miejsce pod koniec grudnia 2013 r. Od tego czasu trwa faza zwyżek.

Od połowy stycznia tego roku nastąpił znaczący, największy od ponad dwóch lat, napływ środków do funduszy typu ETF inwestujących w złoto. „W ciągu zaledwie miesiąca zasoby kruszcu wzrosły o ok. 2,5 mln uncji (75 ton). Jest to najszybszy wzrost od ponad dwóch lat – jesieni 2012 r. To bardzo ważny sygnał, bowiem zakupy złota przez szerokie rzesze inwestorów w latach 2004-2012 były siłą napędową wzrostu jego ceny. Największy z funduszy ETF inwestujących w złoto (SPDR Gold Shares o symbolu GLD) powrócił na ósme miejsce zestawienia największych ETF-ów świata. Miejsce w pierwszej dziesiątce utracił w czwartym kwartale ubiegłego roku na skutek spadku notowań kruszcu i wycofywania środków przez inwestorów" wskazuje Kołodziejczyk.

„Z kolei na rynku kontraktów terminowych struktura pozycji spekulacyjnych stopniowo zbliża się do tej, którą obserwowaliśmy podczas ostatniej hossy. Zwiększa się liczba pozycji obstawiających wzrosty, a zmniejsza liczba pozycji zakładających spadki notowań złota" analizuje zarządzający. Jednocześnie przyznaje, że analiza techniczna kursu złota w dolarze nie daje jednoznacznych sygnałów. „Po złamaniu wsparcia na poziomie 1180 dolarów za uncję nastąpił szybki powrót do kanału konsolidacyjnego. Notowania złota od niemal 20 miesięcy tkwią w trendzie bocznym" zastrzega. Znacznie lepszy obraz przedstawia analiza notowania kruszcu w euro – wzrost w ciągu ostatnich 14 miesięcy wyniósł ponad 30 proc.

„W ostatnich 45 latach złoto rosło w dolarach amerykańskich o ok. 8,3 proc. średniorocznie. W związku z tym, że realne stopy procentowe, są obecnie na poziomie nieco bardziej wspierającym cenę złota niż przeciętnie, prognozujemy wzrost notowań kruszcu o około 10 proc. średniorocznie w nadchodzących kwartałach – do poziomu 1300-1350 na koniec bieżącego roku. W przypadku dalszego umacniania się dolara amerykańskiego wycena złota w tej walucie będzie zapewne odpowiednio niższa. W przypadku osłabienia amerykańskiej waluty, można się spodziewać silnych wzrostów kursu złota, nawet do 1400-1450 dolarów za uncję" konkluduje Kołodziejczyk.