Dobry czas dla deweloperów jeszcze trochę potrwa

Mimo rosnących obrotów deweloperów mieszkaniowych, jak i dobrego otoczenia makro, fundusze inwestycyjne z pewną rezerwą podchodzą do pierwszych ofert publicznych spółek z tej branży. A jak będzie z Atalem?

Publikacja: 28.05.2015 14:00

Dobry czas dla deweloperów jeszcze trochę potrwa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek Jerzy Dudek

Pierwszym deweloperem, który w tym roku zadebiutuje na rynku głównym GPW, będzie Atal. Dzisiaj ruszają zapisy na jego akcje i opublikowana zostanie cena emisyjna. Deweloper liczy, że pozyska z IPO 160 mln zł brutto, które przeznaczy na zakup działek oraz na budowę osiedli. Jak jest oceniane to IPO?

– Bardzo dobre wyniki sprzedaży mieszkań giełdowych spółek skłaniają do inwestycji w ich akcje. Notowania niektórych podmiotów są w okolicach kilkuletnich maksimów. Dodatkowo, duża część największych spółek wypłaca rozsądne dywidendy. Atal może skorzystać z pozytywnego nastawienia inwestorów do branży, tym bardziej że sam również zaproponował atrakcyjną politykę dywidendową – opowiada Jarosław Sojka, analityk DM Michael/Ström.

Na mocnym gruncie

Problematyczna pozostaje kwestia wyceny Atala. – Wycena spółki po przeprowadzeniu IPO na 1 mld zł wydaje się bardzo wymagająca. Co prawda, część inwestorów może uznać ją za atrakcyjną, w zestawieniu z zyskiem netto za 2014 r. (136,5 mln zł), jednak powtórzenie tak dobrego wyniku w najbliższych latach wydaje się mało prawdopodobne. Wycena do kapitałów własnych również wydaje się wysoka i nie daje atrakcyjnego potencjału wzrostu w porównaniu z notowaniami czołowych graczy z tej branży – tłumaczy Jarosław Sojka.

Zarządzający funduszami inwestycyjnymi o ofercie Atala wypowiadają się powściągliwie. Niewykluczone, że wpływ na to mają też słabsze w ostatnich dniach nastroje na GPW.

-– Naszym zdaniem jest za wcześnie na inwestycje w deweloperów. Być może w przyszłości akcje Atala nas zainteresują, wolimy ich jednak nie kupować w IPO – mówi jeden. – Z naszych informacji wynika, że inwestorzy zgłaszają popyt na akcje po cenie niższej od dolnego przedziału widełek przyjętych na potrzebę budowy księgi popytu, czyli poniżej 23 zł – mówi drugi.

Nie brak też pozytywnych głosów. – Atal ma szanse dołączyć do jakościowych deweloperów, takich jak Robyg czy Dom Development – mówi kolejny zarządzający. – To rodzinna spółka, co dobrze wróży efektywności biznesu, ma kompetencje w generalnym wykonawstwie, oferuje mieszkania pod klucz, dzięki czemu może narzucać dodatkowe marże na elementy wykończeniowe – wskazuje następny. – Realizuje wiele projektów jednocześnie – takie podejście gwarantuje stabilność wyników finansowych. Jednocześnie firma jest mało zadłużona. Pewnym ryzykiem jest wejście na rynek warszawski, bardziej wymagający niż krakowski – matecznik spółki. Marże z projektów realizowanych w Warszawie mogą być niższe – dodaje inny. Podsumowując – Atal to ciekawa, jakościowa spółka, co niekoniecznie oznacza, że zainwestowanie w jej akcje jest okazją do szybkiego zarobku. – Oferujący wycenił ją dość drogo. Szanse na zarobienie w debiucie będą, jeżeli cena akcji zostanie ustalona na poziomie ok. 21 zł lub niższym – mówią przedstawiciele funduszy.

W dobrym otoczeniu

Analitycy zaznaczają, że koniunktura na rynku mieszkań nadal sprzyja deweloperom, co widać chociażby po coraz wyższych poziomach kontraktacji lokali poszczególnych spółek.

– Deweloperom sprzyja także otoczenie makro, jak np. niskie stopy procentowe czy podwyższone limity dopłat w programie MdM. Są to czynniki, które mogą pozytywnie wpływać na odbiór deweloperów. Jednocześnie na przyszłe wyniki spółek cieniem kładzie się sytuacja na rynku gruntów, który jest mocno „rozgrzany" i coraz trudniej jest o działki po atrakcyjnej cenie w dużych miastach, szczególnie w Warszawie. Podmioty, które nie mają w zapasie działek na najbliższe dwa, trzy lata, mogą mieć problem, aby w przyszłości zrealizować zadowalającą marżę – podkreśla Adrian Górniak, analityk DM BDM.

Jego zdaniem sytuacja na rynku mieszkaniowym nie do końca jest widoczna w wycenach giełdowych deweloperów. – W dużej mierze mamy do czynienia z podmiotami, którym towarzyszą zawirowania właścicielskie lub które są mocno zadłużone, a niestety stabilność gotówkowa jest w przypadku odbioru branży bardzo istotna – mówi Górniak.

Maciej Wewiórski, analityk DM BOŚ, dodaje, że dzisiejsze notowania subindeksu deweloperskiego do pewnego stopnia obniżają deweloperzy komercyjni. Według niego w 2015 r. możemy się spodziewać znacznie więcej debiutów na warszawskiej giełdzie spółek budujących mieszkania. – Ostatnia koniunktura na rynku mieszkań trwała siedem lat, obecna dopiero dwa, więc zakładam, że najbliższe lata będą owocne dla deweloperów – wskazuje Wewiórski.

[email protected]

Analiza techniczna, Indeks zmierza do górnej linii bessy

Od połowy stycznia WIG-Deweloperzy porusza się w trendzie wzrostowym. W ciągu czterech miesięcy indeks zyskał już 11,7 proc., a ruch ten stanowi falę wzrostową w układzie bessy, która zaczęła się w listopadzie 2013 r. Na wykresie zaznaczone są dwie główne linie wsparcia i oporu ograniczające fale spadkowe i wzrostowe. Obie linie oddalają się od siebie, co sprawia, że kolejne zwyżki i zniżki mają coraz większy zasięg. Aktualny trend wzrostowy dotarł w porywach do 1438 pkt (pułap osiągnięty 8 maja), a długoterminowa linia oporu znajduje się przy 1460 pkt. Z punktu widzenia analizy technicznej WIG-Deweloperzy powinien wykonać niebawem kolejny ruch w górę, który przebije pułap 1438 pkt i dojdzie do górnej linii bessy. Za takim scenariuszem przemawia kilka argumentów. Po pierwsze – trwająca od trzech tygodni korekta dotarła do linii średniej kroczącej z 50 sesji i poziomu ostatniego lokalnego dołka (1390 pkt), więc teoretycznie jest to dobry moment pod odbicie. Po drugie – RSI(14) wszedł już w strefę neutralną (poniżej 50 pkt), z której w połowie marca wykonał silny zwrot w górę. Jeśli dojdzie do odbicia, indeks powinien ruszyć do 1460 pkt. Z kolei spadek poniżej średniej kroczącej z 50 sesji może skutkować ruchem do 200-sesyjnej średniej, która znajduje się przy 1340 pkt.

-PZ

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy