Porozumienia Grecji z wierzycielami jak nie było, tak nie ma. Napływające komentarze głównych decydentów są różnej treści – jednego dnia są pesymistyczne, innego wydaje się, że porozumienie jest możliwe. Czasu jest niewiele. W piątek 5 czerwca zapada ponad 0,3 mld euro długu do MFW, ale zdecydowanie gorszy będzie 12 czerwca, wtedy Ateny muszą spłacić blisko 4 mld euro. Piotr Kaczmarek, analityk Domu Maklerskiego BDM uspokaja emocje i kreśli dwa scenariusze dla GPW.

- Grecja pozostaje największym znakiem zapytania dla rynków. Jeżeli Ateny dogadają się z wierzycielami, niewątpliwie będzie to pozytywy sygnał dla inwestorów na europejskich giełdach, w tym na GPW. Ale w sytuacji gdy ogłoszą bankructwo, reakcja rynków z pewnością będzie bardzo nerwowa, choć raczej krótkotrwała. Spodziewałbym się góra 2-3 tygodni mocnej przeceny na GPW, która stanowiłaby okazję do tańszych zakupów. Średnioterminowe perspektywy są bowiem bardzo obiecujące. Sądzę, że w tym roku akcje dadzą zarobić – mówi „Parkietowi" analityk DM BDM.

- W ostatnich tygodniach rynek wyraźnie się schłodził, co stanowi dobry prognostyk na przyszłość. W lipcu historyczne roczne stopy zwrotu z funduszy akcyjnych będą wysokie m.in. ze względu na efekt niskiej bazy z wakacji ub. roku (giełda wtedy spadała – red.). To powinno zachęcić Polaków do większego zainteresowania giełdą, co z kolei przełoży się na wzrost napływów do TFI. Na płytkim wakacyjnym rynku nawet stosunkowo niewielki kapitał może wystarczyć, aby poderwać indeksy w górę – dodaje analityk DM BDM.