Amerykańska waluta znów była wyceniana poniżej psychologicznej bariery 4 zł. Z kolei euro oddaliło się od poziomu 4,50 zł. W poniedziałek jednak nasza waluta znów znalazła się pod presją.
Przesadzona reakcja
Jak twierdzą analitycy, ostatnie umocnienie kursu złotego pokazało przede wszystkim, że wcześniejsza reakcja na decyzję agencji Standard&Poor's o obniżeniu ratingu dla Polski była impulsywna i do pewnego stopnia przesadzona.
– Wzrost kursu EURPLN powyżej poziomu 4,50 został zanegowany, po tym gdy pozostałe agencje ratingowe nie zdecydowały się na obniżenie oceny kredytowej dla Polski. Poza tym znaczenie dla inwestorów – po uspokojeniu emocji – znowu zaczęły mieć fundamenty, które w polskiej gospodarce są stosunkowo mocne i sugerują potencjał do kontynuacji solidnego tempa wzrostu gospodarczego. Ponadto istotne stały się czynniki zagraniczne, Europejski Bank Centralny ponownie zasugerował możliwość łagodzenia stóp procentowych, a amerykański Fed łagodzi ton wobec dalszych podwyżek stóp procentowych, po serii mieszanych danych – mówi Arkadiusz Trzciołek, analityk X-Trade Brokers.
Potencjał na wyczerpaniu?
Inwestorom, którzy wierzą, że zapoczątkowany ostatnio ruch będzie obowiązywał także w kolejnych dniach, analitycy zalecają jednak dużą ostrożność. Ich zdaniem złoty powoli wyczerpuje swój potencjał. Już w poniedziałek dolar i euro wyraźnie zyskiwały na wartości. Za amerykańską walutę płacono znów 4 zł, a za euro 4,43 zł.
– Wydaje się, że złoty wyczerpał w krótkim terminie potencjał do dalszego umocnienia. Na parze USDPLN powróciliśmy poniżej psychologicznej bariery czterech złotych, co na chwilę obecną wydaje się być maksimum możliwości niedźwiedzi. Wpływać będzie na to zarówno sytuacja techniczna, jak i fundamentalna. Od strony technicznej mamy na parach związanych ze złotym obecność popytowych dziennych świec z długimi dolnymi cieniami wykazującymi mobilizację kupujących na niskich, ostatnio atrakcyjnych poziomach. Dodatkowo odbijamy się od ważnych wsparć, jak chociażby linia trendu na parze USDPLN – mówi Tomasz Wiśniewski, specjalista ds. strategii rynkowych w TMS Brokers.