W I kwartale 2016 r. Millennium miał 137 mln zł zysku netto, czyli o 16 proc. mniej niż rok temu i o 160 proc. więcej niż w IV kwartale. Wyniki były o 3,3 proc. powyżej konsensusu (133 mln zł), ale głównie ze względu na kontynuację niższych kosztów ryzyka, podczas gdy podstawowe przychody okazały się gorsze niż oczekiwania. - Bank Millennium wpisuje się w trend optymalizacji wielkości bilansu, który był już widoczny u wcześniej raportującej konkurencji. Oczekujemy neutralnej reakcji rynku na wyniki - ocenia Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk DM BPS.
Wynik odsetkowy netto w wysokości 351 mln zł (+0,5 proc. q/q) był poniżej oczekiwań rynku w wysokości 357 mln zł. Marża odsetkowa netto wzrosła nieznacznie o 1 p.b. q/q do 2,14 proc. . Było to spowodowane zdecydowanym spadkiem kosztów finansowania. Kredyty netto obniżyły się o 0,6 proc. q/q.
Wynik z tytułu opłat w wysokości 134 mln zł (-4,3 proc. q/q) był poniżej oczekiwań w wysokości 141 mln zł. Jak zwraca uwagę Czajkowska-Bałdyga główne pozycje pod presją to wynik na ubezpieczeniach (-44,5 proc. q/q) oraz wynik na z produktów inwestycyjnych. Czynnikiem poprawiającym wynik były opłaty kredytowe (+24 proc. q/q).
Wynik handlowy w wysokości 61 mln zł (+16,1 q/q) był nieco lepszy od oczekiwań, powodując, iż przychody netto były zgodne z oczekiwaniami. Bank zaraportował wynik na papierach dłużnych w wysokości 17 mln zł vs. 2,7 mln zł 4Q'15.
Koszty operacyjne w wysokości 272 mln zł (-1,3 proc. q/q) były zgodne z oczekiwaniami konsensusu w wysokości 269 mln zł. Spadek kosztów rzeczowych (-5,2 proc. q/q) spowodowany niższymi wydatkami marketingowymi, został częściowo zastąpiony wzrostem kosztów osobowych (+0,4 proc. q/q).