Co do zasady rating ma być narzędziem ułatwiającym inwestorom ocenę obligacji skarbowych i w uproszczeniu jest czymś zbliżonym do rekomendacji w przypadku akcji.
Warto dodać, iż rating jest wypadkową oceny siły wypłacalności kraju w perspektywie kilkuletniej i trudno przesądzać o zasadności zmiany ratingu w perspektywie kilku miesięcy. Niemniej jednak, warto odnotować, iż niespodziewana obniżka ratingu Polski przez agencję S&P w połowie stycznia br. niemalże wyznaczyła lokalne minima na WIG20 i ekstremum słabości USD/PLN.
Nie przesądzając o reakcji rynku, warto również mieć na uwadze, iż styczniowa decyzja agencji S&P była niezapowiedziana, natomiast uwzględnienie przez rynek kapitałowy i walutowy rewizji ratingu przez Moody's trwa już od kilku tygodni. Innymi słowy przestrzeń do negatywnego zaskoczenia maleje, a rośnie szansa co najmniej na stabilizację, a języczkiem u wagi może być z punktu widzenia globalnego sentyment to rynków rozwijających się.