Dzisiaj w południe kurs akcji Getin Holdingu rósł nawet o 8,3 proc., do 1,04 zł. Po południu tempo nieco wyhamowało, do 7,3 proc. i za jedną akcję płaci się 1,03 zł. To już druga z rzędu sesja, kiedy przy wzmożonych obrotach akcje holdingu kontrolowanego przez Leszka Czarneckiego mocno drożeją. W piątek, w reakcji na opublikowane wyniki, kurs urósł na zamknięciu o prawie 7,9 proc. (w ciągu dwóch dni kurs urósł o blisko 16 proc. i dzisiaj jest na najwyższym poziomie od początku czerwca.
W I połowie roku grupa zarobiła netto 354 mln zł, dwuipółkrotnie więcej niż rok wcześniej, choć na wynik pozytywnie w kwocie 249 mln zł wpłynęła sprzedaż GetBacku. Wynik odsetkowy w II kwartale wyniósł 193,5 mln zł, czyli wzrósł 55,8 proc. rdr, a wynik prowizyjny wyniósł 94,2 mln zł, czyli spadł 22,2 proc. rdr. – Jesteśmy zadowoleni z wyników w I półroczu, zanotowaliśmy dodatnie wyniki netto w każdej ze spółek i wierzymy, że ten trend utrzyma się także w II półroczu – mówi Piotr Kaczmarek, prezes Getin Holdingu. Podkreślił, że szczególnie dobrze radzi sobie bankowy startup w Rumunii, który już zaczął zarabiać i szybko się rozwija.
- Znacząca poprawa rentowności to efekt działań związanych z reorganizacją zagranicznej aktywności Holdingu, jak również pewnej poprawy sytuacji makroekonomicznej w krajach Europy Wschodniej. Wynik w Rumunii, w Rosji, na Ukrainie oraz na Białorusi, pozwala z umiarkowanym optymizmem patrzeć na nadchodzące miesiące – mówi Piotr Kaczmarek, prezes Getin Holding.