Reklama
Rozwiń

Surowce wrócą, gdy miną obawy

Rynkowe zawirowania zachwiały cenami surowców, jednak perspektywy najważniejszych z nich analitycy oceniają pozytywnie. Ropę i miedź powinny wesprzeć deficyty na ich rynkach, a gaz ziemny – przywracanie części operacji w europejskim przemyśle.

Publikacja: 29.03.2023 21:00

Surowce wrócą, gdy miną obawy

Foto: Adobestock

O ponad 87 proc. mniej niż w sierpniowym szczycie – nawet pomimo ostatniego odbicia – płaci się w Europie za gaz ziemny. Mimo to eksperci i władze nie zmieniają poglądu, że Stary Kontynent jedynie przeszedł z ostrej do przewlekłej fazy kryzysu energetycznego. Notowania błękitnego paliwa wsparły nie tylko prognozy zakładające chłodną końcówkę sezonu grzewczego, ale także oczekiwania odbudowy popytu przemysłowego (ramka 1).

Surowce energetyczne potaniały za bardzo?

Skala tej odbudowy wciąż jest niewiadomą, ale według części prognoz skutkiem może być ponaddwukrotny wzrost cen gazu w porównaniu z obecnymi notowaniami. Tymczasem normalizacja na tym rynku ciąży na cenach węgla energetycznego (ramka 3). Za sprawą zawirowań wokół banków kolejna przecena dotknęła ropę, jednak zdaniem analityków fundamenty przemawiają za zwyżkami jej cen (ramka 2).

Problem w tym, że tego optymizmu nie podzielają inwestorzy – pozycjonowanie na rynku terminowym jest najbardziej niedźwiedzie od czterech lat. Zdaniem agencji Bloomberg przyczyną tego dysonansu może być fakt, że długoterminowo korzystnym fundamentom towarzyszy pojawienie się obaw przed globalną recesją. To oznaczałoby perspektywę zwyżek, ale dopiero po wygaśnięciu obecnych zawirowań rynkowych.

Pszenica odbija, rynek niklu liże rany

Z dość podobną sytuacją mamy do czynienia na rynku miedzi, który jednak jest wyraźnie silniejszy. Zdaniem ośrodka Bloomberg Intelligence w bazowym scenariuszu globalny rynek rudego metalu zakończy rok w deficycie (ramka 6). Jednak rynkowe zawirowania nie ominęły miedzi, podobnie jak i rynku używanej do produkcji stali rudy żelaza – po kilku miesiącach zwyżek notowania obu surowców znalazły się w korekcie. Dla odmiany od dna próbują się jednak odbijać ceny pszenicy (ramka 4).

Na koniec warto rzucić okiem na stan rynku kontraktów na nikiel w nieco ponad rok od potężnego kryzysu, którego ofiarą padł producent metali Tsingshan Holding Group, trzymający krótkie pozycje dla zabezpieczenia cen produkcji z nieukończonych jeszcze wówczas projektów (ramka 5). Jak co miesiąc przedstawiamy przegląd najważniejszych w tym momencie tendencji na rynkach surowcowych.

Reklama
Reklama

Ochłodzenie i perspektywa wzrostu popytu wspierają ceny gazu

Prognozy zakładające chłodną końcówkę sezonu grzewczego w Europie oraz blokady francuskich terminali importu LNG pozwoliły na odbicie cen gazu z 20-miesięcznego dołka. Choć od dołka sprzed półtora tygodnia notowania holenderskich kontraktów wzrosły o 11 proc., to w porównaniu z sierpniowym szczytem wciąż są na ponad 87-proc. minusie, a od początku roku tracą 42 proc. Europejskie magazyny gazu są pełne w 56 proc., co o tej porze roku jest niespotykane, a w ostatnich dniach odnotowano pierwsze ich uzupełnienia.

To oznacza, że ich zapełnienie przed kolejnym sezonem grzewczym będzie dużo łatwiejsze. Choć na cenach gazu ciąży też mniejsze ryzyko wyłączeń we francuskiej energetyce jądrowej, to w najbliższych miesiącach wzrostu popytu nie wyklucza Energy Aspects. Jeśli lato będzie gorące i suche, więcej gazu będzie potrzebne nie tylko w Europie, ale i w Azji. Zaczął odbijać też przemysłowy popyt na surowiec, jednak według ośrodka umocnienie tej tendencji zajmie kilka miesięcy. MWIE

Słabnięcie obaw o kryzys bankowy dźwignęło ropę z 20-miesięcznego dołka

Związane z zawirowaniami wokół banków pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach ceny ropy Brent przypłaciły 19-proc. spadkiem. Jednak dzięki późniejszemu odreagowaniu zmierzają do zamknięcia marca na niespełna 6-proc. minusie, co oznaczałoby piąty z rzędu miesiąc spadku notowań.

Rynek wspiera słabnięcie obaw przed kryzysami bankowymi oraz wstrzymanie sięgających 400 tys. baryłek dziennie dostaw z północnego Iraku, płynących przez turecki port Ceyhan. Zdaniem firmy doradczej FGE związane ze sporem sądowym między Turcją, Irakiem i kurdyjskimi władzami zakłócenia utrzymają się jeszcze przez co najmniej dwa tygodnie.

Inwestorzy wciąż oczekują, że ożywienie w Chinach doprowadzi do zwiększenia popytu, a jednocześnie nie zanosi się, by wydobycie miał zwiększyć kartel OPEC+. Z drugiej strony jednak zagrożenie recesją w Stanach Zjednoczonych się utrzymuje, a mimo prognoz spadku dostawy z Rosji wciąż płyną szerokim strumieniem.MWIE

Reklama
Reklama

Przemysł i energetyka w Europie wracają do gazu ziemnego. Cierpi na tym węgiel

Mimo uniknięcia niedoborów gazu zimą urzędnicy w Brukseli i analitycy nie spieszą się z otrąbieniem końca kryzysu energetycznego. Od dna zaczyna się odbijać zużycie gazu przez przemysł, które odpowiadało za prawie połowę całkowitej ubiegłorocznej redukcji zapotrzebowania w UE. Ożywienie widać w przemyśle rafineryjnym i petrochemicznym w Hiszpanii, Holandii i Francji, gdzie zamiana paliw jest najłatwiejsza.

Według Goldmana Sachsa oraz SEB, jeśli przemysłowy popyt na gaz powróci, jego ceny mogą wzrosnąć ponaddwukrotnie. Niewiadomą jest, w jakim stopniu przedsiębiorstwa, które ze względu na zaporowe ceny gazu w 2022 r. zamknęły lub przeniosły niektóre operacje do innych regionów, teraz je wznowią.

Dla europejskich elektrowni gaz znów jest atrakcyjny w porównaniu z węglem czy ropą, do czego przyczyniają się wysokie koszty uprawnień do emisji CO2. Według Rystad Energy w energetyce zużycie gazu zaczyna wyprzedzać zużycie węgla, co utrudnia odbicie cen węgla ARA z 15-miesięcznego minimum. MWIE

Deficyty wspierają miedź, oczekiwania niższych dostaw pomagają pszenicy

Obronną ręką z zawirowań wychodzą rynki metali przemysłowych – 10-miesięczne szczyty są wciąż w zasięgu na rynkach miedzi i rudy żelaza. Zdaniem analityków spowodowany problemami ze zwiększaniem dostaw rudego metalu deficyt na tym rynku doprowadzi do wzrostu cen, kiedy tylko popyt na surowiec się umocni, a obawy o globalny wzrost osłabną.

Reklama
Reklama

Mniej optymistycznie wyglądają perspektywy służącej do produkcji stali rudy żelaza, nawet mimo początku sezonu budowlanego w Chinach. Zdaniem banku CBA za sprawą polityki władz w Pekinie do czwartego kwartału ceny spadną do 100 dol. za tonę.

Tymczasem z kilkunastomiesięcznego dołka odbijają ceny pszenicy na giełdzie w Chicago. Ze względu na niskie ceny światowe tego ziarna będąca jego największym eksporterem Rosja podjęła kroki zmierzające do ograniczenia eksportu. Jednocześnie słabszymi zbiorami pszenicy w USA grozi susza w rejonach jej uprawy. MWIE

Po kryzysie sprzed roku rynkowi niklu nie jest łatwo wyjść na prostą

W ponad rok po spektakularnym skoku cen rynek niklu nadal nie wrócił w pełni do normalności. Dopiero w poniedziałek giełda LME przywróciła handel w godzinach azjatyckich. Płynność jest dużo niższa niż przed kryzysem, co przyczynia się do nagłych wahań cen. Notowania kontraktów na LME z trudem odzwierciedlają sytuację na rynku fizycznym, bo ten giełdowy jest od niego wielokrotnie mniejszy. Po tym jak na początku marca 2022 r. doszło do tzw. short squeeze wokół firmy Tsingshan Holding Group, anulowano transakcje warte miliardy dolarów, a rynek otworzył się dopiero po tygodniu. Od tamtego czasu LME przeprowadziła szereg zmian w regulacjach, w tym nałożenie widełek zmian cen. Jeszcze w tym miesiącu globalny audyt magazynów giełdy wykazał, że niektóre ładunki zamiast używanego do produkcji stali nierdzewnej i baterii do aut elektrycznych metalu zawierały kamienie. Zdaniem analityków powrót do dawnej aktywności zajmie jeszcze wiele czasu, bo będzie wymagał odbudowania zaufania inwestorów. MWIE

Bloomberg Intelligence opracował pięć scenariuszy dla rynku miedzi

Zgodnie z bazowym scenariuszem Bloomberga Intelligence fundamenty miedzi nie ucierpią na zawirowaniach wokół banków. Dzięki otwarciu Chin dynamika globalnego popytu przyspieszy do 2,4 proc., wracając do tendencji z ostatnich lat, co przy słabym wzroście podaży zaowocuje globalnym deficytem miedzi. Kolejne scenariusze opierają się na zmianie założeń. Recesja w krajach rozwiniętych przełożyłaby się na spadek popytu z ich strony, przez co w skali globu utrzymałaby się lekka nadwyżka. Pozytywnie zaskoczyć mogą jednak Chiny, bo ewentualne rządowe wsparcie dla sektora nieruchomości skutkowałoby głębokim deficytem miedzi na świecie. W czwartym scenariuszu do głębokiego deficytu prowadziłyby dalsze zakłócenia w produkcji, które już w 2022 r. odpowiadały 5,8 proc. jej wielkości (wtedy rynek wróciłby do nadwyżki w 2024 r.). W ostatnim wariancie szybkie rozpowszechnianie się aut elektrycznych oznaczałoby głębszy deficyt w 2023 r. oraz utrzymanie się niedoborów w kolejnych dwóch latach. MWIE

Gospodarka światowa
Berkshire Hathaway inwestuje w Alphabet, sprzedaje udziały w Apple
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Gospodarka światowa
W USA roczna liczba wniosków o upadłość bliska 15-letniego maksimum
Gospodarka światowa
Zamknięcie rządu - najgłupsza instytucja polityczna Ameryki
Gospodarka światowa
Liderzy firm optymistyczni, coraz rzadziej mówią o spowolnieniu
Gospodarka światowa
Akcje amerykańskie w nadchodzącej dekadzie pozostaną w tyle za konkurentami
Gospodarka światowa
Spadkowa dynamika na amerykańskim rynku pracy przyspiesza
Reklama
Reklama