Fed szykuje dużą podwyżkę. Oto jak przygotować na nią portfele

W miarę zbliżania się wrześniowego posiedzenia amerykańskich władz monetarnych inwestorzy dalej wyprzedają aktywa. Zdaniem finansistów obstawiać podwyżkę stóp można, grając m.in. pod przecenę krótkoterminowych obligacji i umocnienie dolara.

Publikacja: 19.09.2022 21:00

Fed szykuje dużą podwyżkę. Oto jak przygotować na nią portfele

Foto: Bloomberg

Pod znakiem zniżek przebiegał na głównych światowych rynkach akcji pierwszy dzień tygodnia, którego najważniejszym wydarzeniem ma być zdecydowana podwyżka stóp procentowych Fedu. Indeks S&P 500, który ma za sobą najgorszy tydzień od czerwca, na początku sesji w Nowym Jorku pogłębiał przecenę o blisko 1 proc. Paneuropejski wskaźnik Stoxx Europe 600 zmierzał do zamknięcia handlu około 0,6 proc. pod kreską, przed dołączeniem do przeceny obroniła się giełda w Warszawie – WIG zyskiwał nieco ponad pół proc.

Tylko dolar w górę

Ponieważ dane za sierpień wskazały na bardzo powolne hamowanie inflacji w USA, inwestorzy zdecydowanie obstawiają, że w środę Fed podniesie stopy o 75 punktów bazowych. Pojawiły się wręcz prognozy mówiące o 100-punktowej podwyżce. Fed mógłby po nią sięgnąć, aby zaskoczyć inwestorów i w ten sposób pokazać swoje zdecydowanie w walce z inflacją, którą rozpoczął za późno, nadwerężając w ten sposób swoją reputację. – 100-punktowa podwyżka wzmogłaby obawy przed twardym lądowaniem gospodarki – ostrzegał jednak w rozmowie z agencją Bloomberg Michael Feroli, główny ekonomista na USA w banku JPMorgan Chase.

Oczekiwania rynkowe zakładają, że szczyt zaostrzania polityki może wypaść wiosną 2023 r. przy stopach sięgających 4,5 proc., choć jeszcze na początku września sądzono, że koszt pieniądza nie przekroczy 4 proc. To nasila obawy, że skutkiem ubocznym walki z inflacją będzie wepchnięcie globalnej gospodarki w recesję, a inwestorzy będą wyczekiwać również planowanych na ten tydzień decyzji Banków Anglii i Japonii.

Perspektywa silniejszego od wcześniejszych prognoz wzrostu stóp za oceanem napędzała popyt na walutę amerykańską. Indeksowi mierzącemu wartość dolara wobec innych głównych walut niewiele brakowało do poprawienia 20-letniego szczytu, jednak nad Wisłą było spokojniej. Dolar zyskiwał skromne 0,1 proc. – płacono za niego niespełna 4,72 zł. Tymczasem przecenę pogłębiały obligacje, surowce i metale szlachetne, na których atrakcyjność wzrost kosztu pieniądza wpływa negatywnie.

Reklama
Reklama

Rentowność amerykańskich dziesięciolatek chwilowo znajdowała się najwyżej od 11 lat, a surowcowy indeks Bloomberg Commodity tracił 1,3 proc., ciągnięty w dół przez spadek cen ropy Brent poniżej pułapu 90 dol. za baryłkę. Złoto taniało o 0,5 proc. i tylko niewiele brakowało mu do pogłębienia 2,5-letniego dołka, a wyprzedaż nie ominęła też kryptowalut.

Trzy strategie na podwyżki stóp

Podobne zachowanie rynku może się utrzymać co najmniej do podjęcia decyzji przez Fed. Jak wynikało z sondażu Bloomberga wśród ekonomistów, również oni oczekują 75-punktowej podwyżki, a zaostrzanie polityki można rozgrywać, stosując trzy główne strategie. Chodzi o grę pod pogłębienie odwrócenia krzywej rentowności w USA, pozycjonowanie się pod dalszą przecenę na rynkach akcji oraz obstawianie kontynuacji umocnienia dolara.

W pierwszym przypadku rentowność obligacji krótkoterminowych powinna zwyżkować silniej od rentowności papierów o najdłuższych zapadalnościach. W cenach tych ostatnich powoli znajdują odzwierciedlenie oczekiwania, że podwyżki stóp doprowadzą do znacznego pogorszenia koniunktury, a to daje nadzieje na odrobienie przez nie przynajmniej części strat. Nie może dziwić, że odwrócenie krzywej rentowności jest uważane za wyjątkowo wiarygodny sygnał recesji.

Większość ankietowanych przez Bloomberga specjalistów ocenia, że wciąż opłaca się grać pod umocnienie dolara, który jest jedną z najlepiej spisujących się w tym roku inwestycji. 44 proc. skłania się ku sprzedawaniu przed decyzją Fedu akcji. Jednak z uwagi na dużą skalę wcześniejszej przeceny na giełdach spora część ma inne zdanie – według 28 proc. należy kupować papiery spółek o niskich wycenach (tzw. value stocks), a 16 proc. wręcz kupowałoby wszystkie akcje).

– Płynące z Fedu przesłanie jest takie, że przez podnoszenie stóp chce doprowadzić do ograniczenia popytu, więc pytanie nie brzmi, czy wejdziemy w recesję, ale kiedy to się stanie. Ryzyko, że mamy do czynienia z trudnym lądowaniem jest wysokie – komentował w rozmowie z agencją Subadra Rajappa, szef strategii rynku stóp procentowych na USA w Societe Generale.

Gospodarka światowa
Gaza znika. Gospodarka Izraela kwitnie
Gospodarka światowa
Izrael: Hamas ma długą historię kłamstw i manipulacji
Gospodarka światowa
Czy Stany Zjednoczone zbliżyły się do recesji, czy to tylko spowolnienie?
Gospodarka światowa
Czy to już koniec cyklu cięcia stóp procentowych przez EBC?
Gospodarka światowa
Larry Ellison wyprzedził Elona Muska
Gospodarka światowa
Prace nad unią oszczędności i inwestycji mają przyspieszyć
Reklama
Reklama