W Omaha, gdzie mieści się główna kwatera Berkshire Hathaway, spółki kontrolowanej przez miliardera Warrena Buffetta, na dorocznym walnym zgromadzeniu pojawiła się rekordowa liczba uczestników – 35 tysięcy. Przyjechali nie tylko, aby dowiedzieć się w jakiej formie jest ich spółka, ale chcieli usłyszeć, co ma do powiedzenia ten legendarny inwestor, zwany „wyrocznią z Omaha”.
[srodtytul]Dynamizm najważniejszy[/srodtytul]
Buffett uważa, że przyszłość banków, których akcje posiada Berkshire Hathaway, zna lepiej niż ktokolwiek. Wyniki testów szokowych, przeprowadzonych z inicjatywy rządu, zostaną ujawnione dopiero 7 maja, a nie dzisiaj, jak pierwotnie planowano. Mają wykazać, czy czołowe banki potrzebują dodatkowego kapitału, by poradzić sobie z ewentualnym pogorszeniem sytuacji gospodarczej. Tymczasem dla Buffetta najistotniejszy jest dynamizm firm finansowych i zdolność pozyskiwania depozytów. Pod tym względem wyróżnia Wells Fargo, bank z San Francisco.
Jego zdaniem akcje tej spółki to „wspaniała” inwestycja. – Gdybyście na przykład przyjrzeli się dzisiaj Coca-Coli, tylko jej bilansowi, nie dowiedzielibyście się niczego o Coca-Coli – mówił w wywiadzie dla telewizji Bloomberg przed walnym zgromadzeniem w Omaha. Bo taka jest natura produktu. Akcje tego koncernu mają największy udział w portfelu inwestycyjnym Berkshire Hathaway wynoszącym prawie 52 miliardy dolarów.
[srodtytul]Atuty Wells Fargo[/srodtytul]