Produkcja przemysłowa wzrosła w lipcu o 10,8 proc. w skali roku. To trochę więcej niż czerwcowy wzrost na poziomie 10,7 proc., ale mniej niż prognozy ekonomistów, którzy oczekiwali, że chińskie zakłady zwiększą produkcję o 11,7 proc.
Dosyć wysokie prognozy wynikały zapewne z wiary, że polityka chińskiego rządu będzie dalej stymulować rozwój gospodarczy.
Pakiety stymulacyjne i nakłady inwestycyjne na infrastrukturę dają jednak nadzieję, że druga połowa roku będzie jeszcze lepsza. - Globalne ożywienie nie będzie przebiegać gładko, ale lokalny popyt będzie w Chinach stanowił główny motor napędowy wzrostu gospodarczego w kolejnych miesiącach 2009 r. – mówi Jing Ulrich, dyrektor zarządzający i szef chińskiego oddziału aktywów banku JP Morgan.
Inwestycje w miejską infrastrukturę w pierwszych 7 miesiącach roku wzrosły o 32,9 proc. w ujęciu rocznym.Wzrost ten okazał się jednak niższy od prognoz analityków – wzrost o 34 proc. w skali roku.
Zdaniem specjalistów wzrosty te są nie tylko zasługą rządowych programów, ale również rekordowego wzrostu akcji kredytowej.