Zapowiedział rezygnację z udzielonych mu gwarancji, a nie później niż w 2012 r. chce wykupić posiadane przez państwo 25 proc. jego akcji.

Rząd w Berlinie stał się udziałowcem Commerzbanku, znanego na naszym rynku jako inwestor BRE Banku, w styczniu bieżącego roku, gdy popadł on w kłopoty w związku z ogarniającym świat kryzysem kredytowym. – Zamierzamy spłacić rząd najszybciej jak się da – zadeklarował wczoraj Martin Blessing, prezes banku. Dodał, że jego firma nie potrzebuje już więcej rządowych gwarancji dla obligacji. Commerzbank ustalił w zeszłym roku z funduszem Soffin, utworzonym dla ratowania instytucji finansowych, że będzie mógł wyemitować gwarantowane papiery za 15 mld euro. Wykorzystał jedną trzecią tej kwoty. – Nie będziemy już więcej emitować papierów z pomocą rządu – zadeklarował Blessing.

Oprócz rezygnacji z gwarancji Commerzbank zamierza także wykupić rządowe udziały. Chce to uczynić najpóźniej w 2012 r. Według Blessinga, bank najpóźniej w 2011 r. z powrotem będzie rentowny.

Pokłosiem kryzysu dla Commerzbanku są też procesy wytaczane mu obecnie przez byłych pracowników przejętego banku Dresdner Kleinwort. W kolejnym pozwie 72 byłych pracowników domaga się 34 mln euro z tytułu niewypłaconych premii. Cztery takie sprawy w Londynie już bank przegrał.