Zgodnie z warunkami przejęcia CBOE, która jest największą w USA giełdą opcji, jest wyceniana nawet na 5 mld USD. Na razie oficjalna oferta nie została jednak złożona, a negocjacje zostały chwilowo wstrzymane. Jutro mija bowiem termin składania apelacji w sprawie sądowej, która musi zostać rozstrzygnięta, żeby transakcja w ogóle mogła dojść do skutku.

CME Group powstała z połączenia Chicago Mercantile Exchange i Chicago Board of Trade i jest dziś największym na świecie rynkiem handlu kontraktami terminowymi (futures). Do grupy należy także nowojorska giełda terminowa Nymex. Jeśli CME Group przejmie CBOE, uzyska dominującą pozycję również na rynku obrotu opcjami na akcje.

CBOE działa dotąd w formie spółdzielni zrzeszającej posiadaczy tzw. miejsc na giełdzie, uprawniających do zawierania transakcji na parkiecie. Wprawdzie w 2006 r. postanowiła się przekształcić w spółkę akcyjną, ale spory prawne dotyczące praw własnościowych blokują na razie to posunięcie.

Według oferty jedno miejsce na CBOE miałoby być warte 4 mln USD, o około 50 proc. więcej niż przy okazji ostatnich transakcji ich sprzedaży.Rzecznicy zainteresowanych giełd odmówili komentowania spekulacji.