W stolicy Egiptu odbywała się w weekend konferencja arabskich eksporterów tego surowca.

Chakib Khelil z Algierii uważa, że upłynie trochę czasu, zanim trzeba będzie zwiększyć produkcję. Państwa należące do OPEC (organizacja eksporterów), które zapewniają 40 proc. dostaw, w ubiegłym roku z powodu recesji ograniczyły wydobycie.

Od stycznia 2009 roku cena ropy wzrosła o 69 proc. W grudniu 2008 r. surowiec ten kosztował zaledwie 32,40 dolara, a w miniony piątek na zamknięciu sesji w Nowym Jorku kurs wynosił 75,47 USD, w Londynie zaś było 77,52 dolara.

22 grudnia odbędzie się spotkanie OPEC w Luandzie, stolicy Angoli. Szejk Ahmed Al-Abdullah Al-Sabah z Kuwejtu spodziewa się, że limity produkcji nie zostaną zmienione. Ten pogląd podzielają też inne kraje.Al-Naimi uważa, że rynek ropy jest obecnie stabilny, zmienność minimalna, a cena we właściwym przedziale.