Coraz więcej firm wprowadza bowiem do umów o pracę zapisy pozwalające na cofnięcie już wypłaconych bonusów. Dotyczy to zarówno premii w gotówce, jak i tych w formie akcji i opcji na akcje.

Jak wynika z danych firmy analitycznej Equilar, 73 proc. spośród 100 największych amerykańskich korporacji stosowało w 2009 r. takie rozwiązania. Dla porównania, w 2006 r. było to tylko 18 proc.Na ogół firmy zastrzegają, że premia może zostać cofnięta, w przypadku gdy sukcesy dyrektora są wynikiem zbyt ryzykownych decyzji, np. gdy atrakcyjne przejęcie zostanie okupione nadmiernym zadłużeniem spółki – wskazuje Eric Moskowitz, prezes firmy konsultingowej Options Group. Możliwość odebrania premii istnieje także w przypadku, gdy została ona przyznana na podstawie błędnych raportów finansowych.

– Koncepcja odbierania bonusów staje się coraz powszechniejsza i nabiera wiarygodności – potwierdził Kenneth Feinberg, pełnomocnik prezydenta USA ds. płac w firmach korzystających z rządowej pomocy. – Nie wiadomo jeszcze, czy rozwiązanie to zniechęci do podejmowania nadmiernego ryzyka i będzie sprzyjało stabilności i wzrostowi – dodał.