Między 1979 a 1990 r. trzy ekipy rządowe kierowane przez Thatcher, która zasłynęła z prywatyzacji, sprzedały łącznie ponad 20 państwowych przedsiębiorstw, w tym spółkę gazową British Gas i przewoźnika lotniczego British Airways. Jak policzyła firma Ernst & Young, w przeliczeniu na dzisiejsze ceny (uwzględniając inflację) dało to władzom 68,5 mld funtów dochodów prywatyzacyjnych.
Łącznie w trzy banki – Royal Bank of Scotland, Lloyds Banking Group oraz Northern Rock – obecny brytyjski rząd wpompował zaś 71,5 mld funtów. Dziś notuje stratę około 22 mld funtów, ale gdyby – tak jak zapowiada premier Gordon Brown – miał odzyskać wszystkie środki, do brytyjskiego budżetu popłynie więcej pieniędzy niż za czasów Thatcher.Brown zapowiada, że akcja ratowania banków opłaci się rządowi. – Odzyskamy pieniądze. Osiągniemy nawet zysk – mówił w tym tygodniu.
Brown nie wyznaczył jeszcze żadnej daty sprzedaży bankowych udziałów. Zdaniem ekspertów może ona zająć nawet siedem lat. Odpowiadać będzie więc za to już nowa ekipa – po wyborach, które muszą odbyć się do czerwca. Najpewniej władzę przejmą wtedy konserwatyści.