Kto ciągnie w dół szwedzkie banki

Swedbank, SEB i Nordea Bank mogą w tym roku stracić na Litwie, Łotwie i Estonii około 3,7 mld dolarów — podał szwedzki bank centralny

Publikacja: 02.02.2010 15:33

To trzy największe banki w Szwecji. Stefan Ingves, szef tamtejszego banku centralnego tłumaczył, że instytucje te pokryją straty z innych operacji.

- 80 proc. prawdopodobnych strat w trzech krajach nadbałtyckich dotyczą Swedbanku i SEB — mówił Stefan Ingves cytując prognozy Riksbanku.

Szwedzkie banki są największymi instytucjami oferującymi kredyty na Litwie, Łotwie i Estonii. Ich portfel kredytowy wynosi ok. 400 mld koron szwedzkich (55 mld dolarów), z czego 80 proc. to kredyty w euro.

Litwa, Łotwa i Estonia wyjątkowo mocno ucierpiały z powodu kryzysu. Według Fitch rating w zeszłym roku gospodarka Łotwy i Litwy skurczyły się o 18 proc., a Estonii 14 proc.

- Konieczne będzie kontynuowanie dokapitalizowania banków w Estonii, na Litwie i Łotwie przez ich matki-spółki — uważa Stefan Ingves.

Według Riksbanku straty szwedzkich banków związane ze złymi kredytami w latach 2009-2011 mogą wynieść 155 mld koron, z czego zdecydowana większość będzie pochodzić ze spółek-córek w krajach nadbałtyckich.Zarówno Swedbank, jak i SEB organizowały w zeszłym roku emisję akcji z prawem poboru, po to, by mieć pokrycie strat.

Swoje banki we wspomnianych krajach mają także norweski DnB Nor oraz duński Danske Bank.

Gospodarka światowa
Sukces w Genewie. USA i Chiny zawarły porozumienie
Gospodarka światowa
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Gospodarka światowa
Brytyjski bank centralny obciął stopy, ale był daleki od jednomyślności
Gospodarka światowa
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp?
Materiał Promocyjny
PZU ważnym filarem rynku kapitałowego i gospodarki
Gospodarka światowa
Dobry pierwszy kwartał niemieckiego przemysłu
Gospodarka światowa
Zaskakujący wzrost chińskiego eksportu