Bank centralny Szwajcarii kolejny raz interweniuje

SNB skupował w piątek zagraniczne waluty, aby zahamować aprecjację franka. Analitycy nie wierzą, że na dłuższą metę to skuteczne posunięcie

Publikacja: 06.02.2010 02:10

Bank centralny Szwajcarii kolejny raz interweniuje

Foto: GG Parkiet

Szwajcarski Bank Narodowy (SNB), który od marca 2009 r. wielokrotnie interweniował na rynkach walutowych w celu zahamowania wzrostu kursu franka, w piątek znów wkroczył do akcji. Ku zaskoczeniu inwestorów i analityków, zrobił to, zanim na europejskich rynkach rozpoczął się handel.

W efekcie udało mu się przejściowo osłabić helwecką walutę o 1,2 proc. wobec euro, choć wcześniej drożała ona o 0,6 proc. Ostatecznie przeprowadzony przez SNB skup zagranicznych walut przyniósł umiarkowany sukces. Po południu frank tracił wobec euro około 0,2 proc., oscylując wokół 0,68 EUR/CHF.

[srodtytul]Szkodliwa aprecjacja[/srodtytul]

Szwajcarska waluta uważana jest za „bezpieczną przystań” na niepewne czasy. Stąd w okresie największych zawirowań na światowych rynkach finansowych (w ciągu ośmiu miesięcy do marca 2009 r.) umocniła się wobec euro o niemal 12 proc. SNB się obawiał, że uderzy to w międzynarodową konkurencyjność helweckich eksporterów i pogłębi recesję. Istniały też uzasadnione obawy, że aprecjacja franka nasili w Szwajcarii oczekiwania deflacyjne.

Na posiedzeniu w marcu ub.r. władze pieniężne ogłosiły więc, że integralną częścią swojej polityki pieniężnej uczynią stabilizację franka. Działania te okazały się skuteczne. Waluta osłabiła się wobec euro, po czym ustabilizowała się na poziomie około 0,65.

[srodtytul]SNB jest bezsilny?[/srodtytul]

Zmieniło się to w połowie grudnia, gdy głośno stało się o problemach budżetowych Grecji. W efekcie w niełasce inwestorów znalazło się euro, a popyt na bezpieczne waluty wzrósł. Frank umocnił się od tego czasu wobec wspólnej europejskiej waluty o ponad 3 proc.

Analitycy nie spodziewają się jednak, aby tym razem interwencje SNB był w stanie zahamować aprecjację franka. – Biorąc pod uwagę problemy fiskalne w strefie euro, jej waluta będzie się osłabiała wobec franka i SNB trudno będzie temu przeciwdziałać – wskazuje Jenny McKeown z Capital Economics. Tego samego zdania jest Ulrich Leuchtmann, główny strateg walutowy Commerzbanku.

Oboje się też zgadzają, że sytuacja ta utrzyma się tylko przez kilka miesięcy, dopóki nie wyklarują się perspektywy eurolandu. Wówczas może się okazać, że tempo ożywienia w alpejskiej gospodarce jest rozczarowujące (ekonomiści spodziewają się, że PKB Szwajcarii wzrośnie w 2010 r. o 1,1 proc., a w 2011 r. o 1,7 proc.). W efekcie ankietowani przez agencję Bloomberga analitycy przewidują, że do początku 2011 r. frank osłabi się wobec euro o około 6 proc.

[ramka][b]SNB nie pomoże Polakom [/b]

Od sierpnia 2008 r. do lutego br. na fali rosnącej awersji inwestorów do ryzyka frank umocnił się wobec złotego o 69 proc., zwiększając wyraźnie raty Polaków zadłużonych w szwajcarskiej walucie. Dopiero po marcowej interwencji SNB frank znacząco się osłabił (do dziś o około 18 proc.). Ulrich Leuchtmann z Commerzbanku wskazuje jednak, że tym razem działania SNB nie pomogą polskim kredytobiorcom. Kłopoty Grecji sprawiają, że inwestorzy preferują bezpieczne waluty (frank), kosztem tych uważanych za ryzykowne, w tym także złotego.[/ramka]

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp