– Gospodarka nadal potrzebuje wsparcia w postaci łagodnej polityki pieniężnej – powiedział Bernanke podczas wystąpienia przed komitetem usług finansowych Izby Reprezentantów.

Wskazał m.in. na trudną sytuację na rynku pracy, gdzie 40 proc. bezrobotnych szuka zatrudnienia już od dłuższego czasu, a także utrzymującą się słabość rynku nieruchomości.Bernanke dodał jednak, że Fed stara się mieć pod ręką wszystkie niezbędne narzędzia, aby w odpowiednim momencie zacząć się wycofywać z polityki stymulacyjnej.

Szef Fedu powtórzył większość tez z wystąpienia, które miało nastąpić już 10 lutego. Wtedy nie doszło ono do skutku ze względu na srogą zimę i odwołanie w tym czasie prac Kongresu, ale bank centralny mimo to opublikował jego treść. Miało ono przygotować rynek na podwyżkę stopy oprocentowania depozytów banków komercyjnych w banku centralnym, która nastąpiła kilka dni później. Ta ostatnia stopa ma jednak drugorzędne znaczenie dla rynku kredytowego. Główną stopę, funduszy federalnych, jak obstawia rynek, Fed podniesie dopiero w listopadzie. Ma ona wzrosnąć wtedy z 0,25 do 0,75 proc.