Dziś natomiast giełda dokona przydziału papierów oraz ustali cenę emisyjną w ramach oferty publicznej. Łączna wartość papierów sprzedawanych w IPO sięga 350 mln USD, podczas gdy całą giełdę wyceniono na 2,8–3 mld USD.
Pozostałe akcje przypadną dotychczasowym członkom CBOE – właścicielom miejsc uprawniających do bezpośredniego handlu na jej parkiecie. Dotąd to te właśnie miejsca decydowały o kontroli nad giełdą, co było ewenementem, gdyż wszystkie pozostałe duże rynki w USA, w tym giełda terminowa CME czy nowojorska NYSE, już kilka lat temu przekształciły się w zwykłe spółki i wprowadziły swoje akcje do notowań.
Inwestorzy liczą na udany jutrzejszy debiut akcji CBOE mimo mało korzystnej sytuacji na rynkach kapitałowych (wynikającej m.in. z problemów strefy euro). Pogorszenie koniunktury niemal zawsze powoduje bowiem duży wzrost zainteresowania opcjami na VIX, obliczany przez CBOE tzw. indeks strachu. Są to jedne z najpopularniejszych instrumentów na tej giełdzie i wzrost obrotów nimi przekłada się na jej większe zyski.