Według informacji Bloomberga wiadomość o planowanym rozwiązaniu jednostki handlu surowcami dostało już około 20 pracujących w niej traderów, zatrudnionych w Londynie i Nowym Jorku. Będą oni mogli się starać o przeniesienie do innych działów banku. Wkrótce podobny los ma spotkać kilkudziesięciu traderów handlujących na rynku obligacji oraz akcji.
Citigroup swoją spółkę Phibro, zajmującą się operacjami na rynku surowców, sprzedał jesienią zeszłego roku. Inne banki, w tym Goldman Sachs, który jest dużo bardziej niż JPMorgan zaangażowany w spekulację własnym kapitałem na rynkach (tzw. proprietary trading), wciąż zastanawia się, co zrobić z tego typu działalnością.
Zmiany w bankach wynikają z konieczności podporządkowania się nowej ustawie Dodda-Franka, w tym zawartej w niej tzw. regule Volckera.
Zgodnie z nią banki nie będą mogły handlować na rynkach na własny rachunek, ale tylko na konto klientów, a ponadto nie będą mogły posiadać funduszy private equity i innego rodzaju wehikułów inwestycyjnych. Ma to doprowadzić do ograniczenia ryzyka w sektorze.