Za kawę arabikę z terminem dostawy w grudniu płacono wczoraj po blisko 1,99 USD za funt (czyli 4,38 USD za kilogram). Drożała już piąty dzień z rzędu, tym razem o blisko 3 proc. Jeszcze więcej, o 3,6 proc., poszły w górę notowania kawy robusta na rynku terminowym w Londynie.

Decydujący wpływ na obraz rynku mają obawy co do podaży towaru. Zapasy kawy bowiem się kurczą, a deszczowa pogoda może ograniczyć jej zbiory w Brazylii i Kolumbii, które są wiodącymi producentami.

Taka sytuacja przyciąga na rynek spekulantów. – Ciągną oni w górę ceny przed zbliżającymi się zbiorami w Kolumbii i Ameryce Środkowej – wskazuje Carsten Fritsch, analityk z Commerzbanku. Jego zdaniem zbiory kawy w tym roku będą jednak lepsze niż w zeszłym. – W związku z tym nie jestem w stanie wyobrazić sobie utrzymania cen przez dłuższy czas na tak wysokim poziomie – dodaje Fritsch.

Obawy dotyczące spadku zapasów windują też ceny kukurydzy. We wtorek kosztowała ona w Chicago po 4,69 USD za buszel (25,4 kg), najwięcej od czerwca zeszłego roku, a drożała przez pięć z sześciu ostatnich tygodni. Zbiory kukurydzy zmniejszyła m.in. Ukraina.