To o 29 mld euro mniej, niż wcześniej planowano. Zrezygnowano m.in. z przeprowadzenia w październiku aukcji obligacji 30-letnich, które miały dać 3 mld euro.

W tym roku niemiecki rząd sprzeda prawdopodobnie 312 mld euro długu, czyli nieco mniej od zeszłorocznego rekordu wynoszącego 323 mld euro.Zmniejszenie planowanych emisji obligacji i bonów skarbowych tłumaczone jest przez berliński rząd poprawą sytuacji budżetowej Niemiec. Rosną wpływy z podatków. W sierpniu zwiększyły się one o 3,6 proc. w skali rocznej.

Rząd RFN spodziewa się, że trend ten utrzyma się w nadchodzących miesiącach, zwłaszcza że PKB Niemiec ma wzrosnąć w tym roku (według rządowych prognoz) o 2,5 proc.

Jednocześnie rząd spodziewa się, że popyt na niemiecki dług pozostanie duży. – Na rynkach wciąż jest duża awersja do ryzyka. Uważamy więc, że popyt na nasze obligacje będzie nadal silny i stabilny – twierdzi Carl Heinz Daube, szef Federalnej Agencji Finansowej. Niemieckie obligacje są tradycyjnie postrzegane przez inwestorów jako bezpieczna forma ulokowania pieniędzy.

Ogłoszenie decyzji o zmniejszeniu emisji długu niewiele wpłynęło wczoraj na rentowność obligacji rządu RFN. Dla papierów dziesięcioletnich zmniejszyła się ona po południu o 6 pb, do 2,28 proc., czyli najniższego poziomu od dwóch tygodni.