Grecki rząd robi „dokładnie to, co powinien” w celu zmniejszania wydatków i sprostania wskaźnikom, od których uzależniono udzielenie pomocy – powiedział w wywiadzie telewizyjnym Dominique Strauss-Kahn, dyrektor zarządzający MFW. Dodał też, że to, czy Grecja będzie potrzebowała wydłużenia okresu spłat, zależy w dużym stopniu od kondycji światowej gospodarki.

– Jeśli Europa zdecyduje się coś zrobić, my na pewno zrobimy to samo, bo możemy i mogłoby to być korzystne – powiedział Strauss-Kahn. Niemieckie Ministerstwo Finansów określiło jednak takie rozważania jako przedwczesne.

Inwestorzy wciąż żądają wysokich premii, decydując się na zakup greckich obligacji zamiast papierów dłużnych niemieckiego rządu. Wczoraj premia ta wynosiła 699,9 pkt bazowe dla obligacji 10-letnich i była wyższa niż w jakimkolwiek innym kraju strefy euro, chociaż niższa od rekordowych 973 pkt bazowych z 7 maja, a więc przed decyzją o udzieleniu Atenom międzynarodowej pomocy.

MFW szacuje, że w 2014 r. Grecja będzie musiała pozyskać z emisji obligacji 70,8 mld euro w porównaniu z 53,2 mld euro rok wcześniej. Zwiększenie tych potrzeb aż o jedną trzecią będzie wynikało między innymi ze wzrostu wysokości spłat pomocy udzielonej przez strefę euro i MFW.

Irlandia zrezygnowała z zapowiadanej na przyszły tydzień emisji obligacji i odwołała listopadową, gdy premia w stosunku do niemieckich bundów osiągnęła rekordowy poziom 454 pkt bazowych. Wczoraj spadła do 423 pkt.