Moody's tnie ocenę, forint tanieje

Moody's obniżył ocenę wiarygodności kredytowej Węgier do Baa3 z perspektywą negatywną, czyli oczko wyżej od „śmieci”.

Publikacja: 06.12.2010 08:30

Moody's tnie ocenę, forint tanieje

Foto: Bloomberg

Kilka dni wcześniej Standard&Poor's zapowiedział obserwację gospodarki węgierskiej i wskazał na możliwość cięcia.

Jako uzasadnienie Moody's podaje rosnące wątpliwości co do zdolności do finansowania potrzeb państwa w okresie średnio i długoterminowym, oraz znacznie większą podatność na niekorzystne bodźce, niż kraje z oceną Baa1- poprzednim węgierskim ratingiem.

Ta informacja spowodowała osłabienie forinta o 1,1 pr0oc do 279,50 za euro, zaś koszty obsługi obligacji, których termin wykupu wypada 2016 wzrosły o 16 pkt bazowych do 8,13 proc.

W uzasadnieniu swoje decyzji Moody's pisze, że węgierski rząd nie ma długoplanowego programu redukcji deficytu budżetowego a w tej chwili porządkując finanse wykorzystuje jedynie doraźne metody, co w efekcie doprowadziło do stopniowego, ale znaczącego spadku siły finansowej.

Także analitycy są pełni pesymizmu, kiedy mówią o Węgrzech. Zdaniem Elisabeth Andrew z Nordei sytuacja finansowa tego kraju stale się pogarsza. „Nie podoba nam się to, co dzieje się teraz na Węgrzech” — pisze Andrew w opracowaniu dla klientów. Jej zdaniem jednak rynek nie pozwoli na zrobienie gospodarce „jeszcze większej krzywdy”. Chodzi jej naturalnie o zmuszenie do przeniesienia składek z prywatnych funduszy emerytalnych pod groźbą utraty praw do większości państwowej emerytury. Rząd obłożył również dodatkowymi podatkami niektóre z dziedzin gospodarki przynajmniej do 2014 roku. W ten sposób zamierza ograniczyć deficyt budżetowy do 3 proc. PKB.

Gospodarka światowa
Wolniejsza inflacja przyniosła szczyptę optymizmu na rynki
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niższa od prognoz
Gospodarka światowa
UE uderza karnymi cłami w stany popierające Donalda Trumpa
Gospodarka światowa
Chaotyczna polityka Trumpa zepsuła hossę
Gospodarka światowa
Niespodziewany spadek niemieckiego eksportu
Gospodarka światowa
Ci, którzy postawili na plan Trumpa, teraz za to płacą. Drobni gracze panikują