Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC), sterujący polityką pieniężną w USA, zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie 0-0,25 proc. Zapowiedział też kontynuację programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE), czyli skupu aktywów za dodrukowane pieniądze.

Stopa bezrobocia w USA wynosiła w grudniu 9,4 proc. Choć to najmniej od lipca 2009 r., ekonomiści są zgodni, że w takich warunkach Fed nie może przystąpić do zaostrzania polityki pieniężnej. Jego „podwójny” mandat zobowiązuje go bowiem nie tylko do dbałości o stabilność cen, ale także o wysoki poziom zatrudnienia w gospodarce.

FOMC podkreślił, że pomimo wzrostu cen surowców, oczekiwania inflacyjne w USA są stabilne a inflacja bazowa, nieobejmująca zmiennych cen żywności i energii pozostaje w trendzie spadkowym. W grudniu wynosiła ona 0,8 proc. i była bliska historycznych minimów.

Rozpoczęta w listopadzie ub.r. druga runda QE przewiduje zakup do połowy 2011 r. obligacji skarbowych o wartości 600 mld USD. Ma to na celu obniżenie ich rentowności, a w ślad za nią oprocentowania kredytów, a także zwiększenie gotówkowych zasobów banków, które mogą one przeznaczyć na akcję kredytową.