Jeśli dojdzie do tej transakcji, to będzie ona największym przejęciem w 125-letniej historii J&J.

Na otwarciu sesji w Zurychu, gdzie notowany jest Synthes, kurs jego akcji wzrósł aż o 12 procent, najbardziej od sierpnia 2003 r. Po południu papiery te kosztowały 146,20 franka szwajcarskiego, 0 5,4 proc. więcej niż na piątkowym zamknięciu. Oznaczało to kapitalizację spółki na poziomie 19,5 mld USD.

Synthes zapowiedział, że nie będzie udzielać więcej informacji na temat transakcji, aż do wynegocjowania ostatecznej umowy z J&J albo do przerwania rozmów.

Kupienie Synthes zakończyłoby trwające od miesięcy spekulacje o negocjacjach J&J z brytyjskim producentem narzędzi medycznych, firmą Smith & Nephew. Synthes jest bowiem czołowym producentem śrub stosowanych przy kuracji złamań bioder, narzędzi i instrumentów medycznych używanych do leczenia urazów rdzenia kręgowego i tkanek miękkich. Ubiegłoroczne przychody spółki wyniosły 3,69 mld USD.

_ Na miejscu J&J kupiłabyn Synthes. Daje to szansę na czołową pozycję na rynku w leczeniu urazów, mającym lepsze długoterminowe prognozy wzrostu przychodów niż kuracje bioder czy kolan – powiedziała Lisa Badell Clive, analityk z Sanford C. Bernstein.