Zainteresowanie użytkowników Google’a czarnymi scenariuszami gospodarczymi świadczy o panujących wśród nich nastrojach, które z kolei przekładają się na ich decyzję jako konsumentów, a w efekcie na koniunkturę w gospodarce.

[srodtytul]Więcej na blogu: [link=http://blog.parkiet.com/siemionczyk/2011/06/20/znalezione-w-sieci-20062011/]Znalezione w sieci[/link][/srodtytul]

Ale skuteczność tego wskaźnika jest wątpliwa. Obecnie słowa „drugie dno” są wpisywane w najpopularniejszej wyszukiwarce internetowej równie często, jak przed rokiem, gdy także obawiano się, że gospodarka ponownie osunie się w recesję. Nic takiego się jednak nie stało.