Miliarder i inwestor George Soros wziął wczoraj w Wiedniu udział w panelu dyskusyjnym poświęconym sytuacji w Europie. W czasie jego trwania wyraził swoją opinię, że powstanie specjalnego mechanizmu, który pozwalałby na wyjście ze strefy euro za „prawdopodobnie nieuniknione". – Nie istnieją żadne porozumienia dla jakiegokolwiek kraju strefy pozwalające na jej opuszczenie co przy obecnej sytuacji gospodarczej wydaje się coraz bardziej nieuniknione – stwierdził Soros. – Stoimy na skraju gospodarczego załamania, które powiedzmy, że zaczyna się w Grecji a może łatwo rozszerzyć się na inne kraje. Sektor finansowy jest bardzo wrażliwy na wszelkie zawirowania.

- Myślę, że większość z nas zgodzi się, że kryzys w Europie skupia się wokół wspólnej waluty – mówił Soros. – Sytuacja nie jest stabilna tylko cały czas się zmienia a problemy narastają. To już było przewidywane. Większość osób to widzi. Działania władz tylko kupują im czas , który działa tylko na ich niekorzyść.

Obawy co do przyszłości Grecji już znajdują swoje odbicie w sytuacji na rynkach finansowych. Globalni inwestorzy uciekają w stronę bezpiecznych przystani w efekcie czego kurs euro pikuje w dół w zestawieniu ze szwajcarskim frankiem. Unia Europejska nie składa broni. W najbliższym czasie Ateny glosować będą nad wprowadzeniem dalszych oszczędności. Jest to jeden z warunków otrzymania przez nie kolejnej transzy pomocy.

Strefa Euro powstała w 1999 roku, kiedy to wspólna walutę wprowadziło 11 państw UE: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Holandia, Luksemburg, Finlandia, Austria, Portugalia, Hiszpania i Irlandia. Grecja wstąpiła do eurostrefy dwa lata później w roku 2001. Obecnie euro jest oficjalnym środkiem płatniczym w 17 krajach Wspólnoty oraz trzech krajach nie będących członkami Unii ( Monako, San Marino i Watykan).