Wczoraj na londyńskiej giełdzie kurs akcji BSkyB spadł o 7,6 proc., do 693 pensów. News Corp. proponowała 700 pensów za papier. Wartość rynkowa spółki spadła już o 2,7 mld funtów (4,3 mld USD) od 4 lipca, kiedy „The Guardian” opublikował raport o zlecaniu przez tabloid „News of the World” podsłuchiwania brytyjskich celebrytów, polityków, ale także rodzin ofiar morderstw i zamachów terrorystycznych oraz krewnych żołnierzy poległych w Iraku i Afganistanie. „News of the World” też należała do imperium Murdocha. W niedzielę ukazał się jej ostatni numer, a policja zaaresztowała już co najmniej siedem osób podejrzanych o udział w podsłuchiwaniu.

Opozycja domaga się ograniczenia wpływów Murdocha, który na Wyspach wydaje jeszcze gazety „The Sun”, „The Times” oraz „The Sunday Times”. Lider Partii Pracy Ed Miliband zapowiedział, że zmusi parlament do głosowania nad sprzedażą BSkyB, jeśli premier nie zablokuje tej transakcji.

Poniedziałkowy „The Independent” napisał, że rządowi prawnicy pracują nad zablokowaniem tej transakcji, na którą rząd wstępnie wyraził już zgodę. Mają powołać się na konieczność zachowania pluralizmu na rynku mediów. Brytyjski regulator rynku mediów Ofcom wyraził pogląd, że praktyki tabloidu powinny być wzięte pod uwagę w decyzji o tym, czy koncern Ruperta Murdocha może przejąć kontrolę nad BSkyB.