Zysk spółki wzrósł do 2,52 mld USD, z 1,33 mld USD w II kwartale przed rokiem. Dało to 1,54 USD na akcję w porównaniu z 85 centami rok temu i 1,20 USD oczekiwanymi przez analityków. Firmie udało się zwiększyć przychody o 19 proc., do 39,4 mld USD.

W II kwartale GM sprzedał w USD o 11 proc. więcej pojazdów niż przed rokiem (669 tys. według danych Autodata).

Same podwyżki cen dały jej tam 1 mld USD dodatkowego przychodu. Zyskowna dla spółki była działalność na wszystkich głównych rynkach, włączając Europę, gdzie stara się zrestrukturyzować Opla. Przed GM jest jednak trudne II półrocze. Udziały w amerykańskim rynku będą starali się odzyskać rywale z Japonii, którym zaszkodziło marcowe trzęsienie ziemi. Jednak głównym ryzykiem jest możliwość powrotu recesji w Stanach. – Jesteśmy w stanie podwyższonej niepewności. Jednak staraliśmy się tak przekształcić firmę, aby już przy niskim poziomie sprzedaży była rentowna, miała silny bilans i aby żaden scenariusz nie był jej straszny – ogłosił Dan Ammann, dyrektor finansowy GM.