– Japońska gospodarka wciąż się rozwija, ale tempo wzrostu się zmniejsza – oświadczono w comiesięcznym raporcie tamtejszego rządu.
Globalne spowolnienie zmusza władze azjatyckich krajów do podejmowania działań mających na celu zwiększanie wewnętrznego popytu. Indonezja niespodziewanie obniżyła stopy procentowe, Filipiny uruchomiły program stymulacyjny, a w minionym tygodniu Chiny zapowiedziały udzielanie pomocy małym firmom.
W Japonii mocny jen, zakłócenia w dostawach energii elektrycznej i katastrofa nuklearna dodatkowo utrudniają ożywienie trzeciej pod względem wielkości światowej gospodarki po trzęsieniu ziemi i tsunami z 11 marca.
Kurs jena w stosunku do dolara od początku roku umocnił się o 5 proc., a 19 sierpnia osiągnął poziom najwyższy od zakończenia II wojny światowej – 75,95 jena za dolara.