Średnia ich prognoz wskazywała, że Credit Suisse straci 297,9 miliona franków. Wynik obniżyły odpisy księgowe związane z długiem oraz koszty premii.
Brady Dougan, prezes CS, uważa, że jego firma odniosła korzyści z poprawiającego się otoczenia i w większym stopniu niż planowała ograniczyła ryzykowne aktywa w pionie inwestycyjnym. W ubiegłym roku Credit Suisse postanowił zmniejszyć skalę działania tego segmentu, który przyczynił się do dużego spadku zysku szwajcarskiego banku.
Pod „względnym wrażeniem" rezultatów tego potentata jest Dirk Becker, analityk Kepler Capital Markets we Frankfurcie. Zaleca on inwestorom redukowanie udziału akcji CS w ich portfelach. Uważa, że Credit Suisse ma przed sobą potężne wyzwania w bankowości inwestycyjnej i zarządzaniu majątkiem (wealth management). W tym roku akcje CS (do wtorku) podrożały 6,8 proc., zaś europejski indeks bankowo-finansowy Bloomberga zyskał 2,1 proc. UBS, lider szwajcarskiego sektora podrożał o 1,6 proc.