W ostatnim dniu kwietnia Hong Kong Exchanges&Clearings ogłosiła, że w dalszym ciągu jest brana pod uwagę przez LME analizującej strategiczne opcje. Gazeta „South China Morning Post" napisała ostatnio, że operator z Hongkongu wierzy, iż uda mu się przejąć Londyńską Giełdę Metali.
LME z kolei twierdzi, że propozycji jej zakupu jest tak dużo, iż może dojść do sfinalizowania transakcji. Londyńska giełda, gdzie koncentruje się 80 proc. światowego handlu kontraktami terminowymi na metale, jest łakomym kąskiem. Wartość obrotu kontraktami w ubiegłym roku sięgnęła tam 15,4 biliona dol.
Właścicielami LME jest 70 spośród 92 jej członków. Są wśród nich tacy wielcy gracze na rynkach finansowych jak amerykańskie banki Goldman Sachs i JPMorgan Chase oraz szwajcarski UBS. Firma może być warta około 1,3 miliarda dol., wynika z wyceny przeprowadzonej przez Equity Research Desk, która doradza funduszom hedgingowym.
Na nowojorskiej NYSE Euronext handluje się m. In. takimi towarami jak kawa, kakao, cukier i pszenica. Z kolei domeną chicagowskiej CME, właściciela giełdy Comex jest handel kontraktami terminowymi na złoto, srebro i miedź. Na LME w obrocie głównie są miedź, aluminium, cyna, cynk, nikiel, ołów i stal.