MSCI uznała Grecję za rynek dojrzały w 2001 r. Ale w ostatnich pięciu latach kapitalizacja ateńskiej giełdy stopniała wskutek kryzysu o ponad 90 proc. W efekcie udział tamtejszych spółek w indeksie MSCI World, grupującym 27 rynków dojrzałych, spadł do zaledwie 0,03 proc. z 0,16 proc. jeszcze w maju 2010 r., gdy Grecja po raz pierwszy musiała sięgnąć po międzynarodową pomoc finansową. Gdyby MSCI zdecydowała się zdegradować Grecję, przecena na ateńskiej giełdzie mogłaby się jeszcze pogłębić. Obliczane przez tę firmę indeksy stanowią bowiem punkt odniesienia dla wielu funduszy inwestycyjnych.
MSCI rewiduje swoje główne indeksy rynków dojrzałych, wschodzących i tzw. granicznych raz do roku. Ostatni ich przegląd zakończyła wczoraj. Nie zdecydowała się na żadne zmiany, choć – podobnie jak w kilku poprzednich latach – rozważała przeniesienie Korei Płd. i Tajwanu do grupy rynków dojrzałych, a Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kataru do grupy rynków wschodzących.