Zanadto skupiają się przy tym na Grecji, podczas gdy jako pierwsze mogą się na to zdecydować Włochy i Irlandia – twierdzą analitycy Bank of America Merrill Lynch.
Stosując analizę kosztów i korzyści oraz teorię gier, analitycy David Woo i Athanasios Vamvakidis doszli do wniosku, że te dwa kraje mogą mieć większą pokusę wyjścia z eurolandu, niż dziewięć innych uwzględnionych w ich raporcie państw. Z jednej strony mają duże szanse na to, że secesja miałaby uporządkowany charakter, z drugiej zaś ich gospodarki mogłyby na tym mocno skorzystać. W tej sytuacji Berlinowi trudno byłoby zaoferować Rzymowi i Dublinowi coś, co mogłoby je zatrzymać w strefie euro.
Berlin zapewne próbowałby jednak bronić integralności strefy euro, bo według analityków BofA ML to właśnie Niemcom członkostwo najbardziej się opłaca. Niską motywację do odejścia mają też Austria, Finlandia i Belgia. Spośród państw pogrążonych w kryzysie fiskalnym, najmniej powodów do secesji ma zaś Hiszpania.