Głównym powodem optymizmu inwestorów są lepsze perspektywy chińskiej gospodarki, drugiej na świecie, a siłą napędową dzisiejszych notowań były firmy energetyczne i finansowe. Haitong Securities, drugi co do wielkości dom maklerski, poszedł w górę o 7,3 proc.
Z ogłoszonego wczoraj raportu wynika, że zyski chińskich firm przemysłowych w grudniu zwiększyły się o 17,3 proc., a wstępny odczyt przemysłowego PMI wskazuje, że ta branża rozwijała się najszybciej od dwóch lat.
- Kondycja gospodarki poprawia się i mamy rok reform przeprowadzanych przez nowych przywódców. Są duże oczekiwania – wskazuje Deng Wenyuan, analityk Sochow Securities. Podkreśla, że szczególne oczekiwania związane są z przyspieszeniem urbanizacji kraju, zaś na rynku giełdowym spodziewa się poprawy płynności. – Rajd powinien trwać – przekonuje.
Indywidualni inwestorzy z Tajwanu mogą uzyskać możliwość handlowania chińskimi akcjami i obligacjami, napisała gazeta „Economic Daily News" wychodząca na Tajwanie, powołując się na szefa nadzoru chińskiego rynku papierów wartościowych. Jeśli tak się stanie będzie to dodatkowym argumentem za dalszym wzrostem chińskich indeksów giełdowych.
CSI 300, inny indeks chińskiego rynku akcji od 3 grudnia zyskał już 27 proc. Shanghai Composite , jak sprawdziła firma analityczna Birinyi Associates, doświadczył najdłuższego rynku niedźwiedzia w historii. 20 proc. nie mógł zyskać w ciągu 756 sesji. Od 8 listopada 2010 r. do 3 grudnia 2012 r. stracił 38 proc. W ubiegłym miesiącu wskaźnik ten zyskał 15 proc. i był to jego największy wzrost od lipca 2009 r. Impulsem były zapowiedzi rządu o zwiększeniu wydatków na rozwój miast. Mocno stawia na to Li Keqiang, który w marcu na stanowisku premiera ma zastąpić Wen Jiabao, obecnie pełniącego tę funkcję.