Reklama

The Wall Street Journal: Słabnący kryzys przywraca urok europejskim akcjom

Topnienie długotrwałego kryzysu w strefie euro może ocieplić także tamtejszy rynek kapitałowy.

Aktualizacja: 08.02.2017 13:45 Publikacja: 06.08.2013 06:00

The Wall Street Journal: Słabnący kryzys przywraca urok europejskim akcjom

Foto: AFP

Słabiutkie jeszcze oznaki gospodarczego życia na kontynencie przyciągają inwestorów, których interesowały europejskie spółki, ale odstraszał ich kryzys zadłużeniowy w tym rejonie i słabe prognozy jego wzrostu.

Z najnowszych danych wynika jednak, że składająca się z 17 krajów strefa euro zaczyna wychodzić z długiej recesji, nawet jeśli bardzo powoli.

– Tempo wzrostu w strefie euro nadal oscyluje wokół zera, ale poprawia się i właśnie na to reagują rynki – uważa Rory McPherson z londyńskiej firmy Russell Investment, która odważniej stawia na europejskie akcje. Zważywszy że papiery te nadal są tańsze od amerykańskich, „daje im to potencjał wzrostu" – powiedział McPherson.

Nie jest w tej opinii odosobniony. Stratedzy Goldman Sachs Group pod koniec lipca podnieśli swoją 12-miesięczną ocenę europejskich akcji i teraz prognozują około 13 proc. zwrotu z szerokiego indeksu Stoxx Europe 600, w porównaniu z ok. 8 proc. dla Standard & Poor's 500.

Reklama
Reklama

Dlaczego inwestorzy nowym spojrzeniem obdarzają Stary Kontynent?

Pojawiły się pewne korzystne wiatry. Mimo pokaźnego wzrostu w ciągu ostatniego roku, europejskie papiery wciąż są stosunkowo niedrogie. Tamtejsze spółki generują olbrzymie przychody i wypłacają solidne dywidendy. I sama Europa jest mniej niebezpieczna niż mogłoby się wydawać: europejskie spółki, zwłaszcza te duże, mają większy udział przychodów spoza Europy niż ich amerykańskie odpowiedniki z zagranicy.

Krótko mówiąc, jeśli europejska gospodarka ustabilizuje się, to tamtejsze akcje będą na dobrej drodze, by wykorzystać potencjał zysków dużych spółek z rozwiniętych rynków, i to po lepszej cenie niż amerykańskie akcje i bez przyprawiającej o mdłości zmienności w Japonii.

Podobnie jak amerykańskie spółki, również europejskie dotkliwie odczuły skutki kryzysu finansowego. Później boleśnie ugodził je europejski kryzys zadłużeniowy z apogeum w 2011 r.

Od tego czasu jednak ich kondycja się poprawiła, między innymi dzięki oceanowi płynności dostarczonemu przez globalne banki centralne i rosnącej skłonności do ryzyka, która pchnęła inwestorów znowu w stronę akcji. W ciągu minionego roku indeks Stoxx Europe 600 wzrósł o 14,5 proc. , a S&P 500 zyskał 23 proc. O ile jednak amerykańskie wskaźniki pokonały już szczyty z 2007 r., to europejskie na ogół jeszcze nie (DAX pokonał, ale ten indeks obliczany jest razem z reinwestowanymi dywidendami, bez nich jest poniżej). Rynki w Portugalii, Irlandii i Grecji są w połowie drogi.

Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama