Według prognoz analityków, w trzecim kwartale Berkshire Hathaway zarobiło na czysto 4,3 miliarda dolarów. Jednocześnie w tym miesiącu Warren Buffett otrzymał zwrot 4,4 mld USD pożyczonych w 2008 r. firmie Mars Inc., by mogła sfinansować zakup Wm. Wrigley Jr. Co.
Nawet w takim roku jak obecny, kiedy gigant kwaterujący w Omaha (stan Nebraska) sfinalizował jedne z największych transakcji i przyspieszył inwestycje kapitałowe Buffett wciąż potrzebuje nowych celów do przejęcia. Berkshire Hathaway w 2013 r. wydało 12,3 miliarda dolarów na przejęcie keczupowego olbrzyma HJ Heinz Co., zobowiązało się do zakupu firmy energetycznej w Newadzie za 5,6 miliarda dolarów i przeprowadziło mniejsze akwizycje za pośrednictwem firm zależnych.
- To luksusowy problem - zauważa Cliff Gallant, analityk Nomura Holdings dodając, że rok jeszcze się nie skończył i nie byłby zaskoczony, gdyby Buffettowi udało się zrealizować kolejną transakcję.
Warren Buffett, który kieruje Berkshire Hathaway od ponad czterech dekad, uważa, że firma powinna mieć pod ręką 20 miliardów dolarów na wypadek, gdyby biznes reasekuracyjny musiał wypłacić duże odszkodowania. Nadwyżka ponad tę kwotę pozwala mu na duże inwestycje w czasach, kiedy inni boja się pozbywać pieniędzy.
W 2008 r., a więc w okresie kryzysu finansowego Buffett mógł pomnożyć zasoby gotówki dzięki transakcjom z różnymi firmami jak m.in. Mars, Dow Chemical Co., Goldman Sachs Group, czy General Electric. Dużo pieniędzy zainkasował z tytułu oprocentowania, a w niektórych przypadkach dostał też warranty zamienne na akcje.