Grupa wpływowych burmistrzów z furią zareagowała na to posunięcie, na które rząd zdecydował się po powtarzających się żądaniach zagranicznych wierzycieli. Burmistrzowie utrzymują, że byłoby to nielegalne przejęcie komunalnych pieniędzy przez rząd centralny. Ich zdaniem byłoby to złamanie konstytucji i zapowiadają wniesienie sprawy do sądu najwyższego.

George Kaminis, niezależny burmistrz Aten, określił decyzję rządu jako cios wymierzony w niezawisłość lokalnych władz, który może „zdusić" normalne funkcjonowanie stolicy. – Poza tym, że ta decyzja jest wyraźnie niekonstytucyjna, była ona zupełnie niespodziewana dla lokalnych władz i uniemożliwia im działanie na rzecz społecznej zgody i jedności oraz rozwoju miast – powiedział Kaminis na wiedeńskim spotkaniu burmistrzów z Unii Europejskiej.

Rząd nakazał, by 1,5 tys. lokalnych władz przekazało do centralnego budżetu pieniądze, które nie będą im potrzebne przez najbliższe 15 dni. JB