Produkt krajowy brutto wzrósł o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i o 2,6 proc. w stosunku rocznym. Mediana prognoz ekonomistów wskazywała na wzrost o 0,8 proc. w minionym kwartale.
Gospodarka wyraźnie rozpędza się, ale wciąż nie znajduje to odzwierciedlenia na rynku pracy, gdzie bezrobocie rosło przez dwa kolejne kwartały. Rząd premiera Mariano Rajoya podniósł prognozę tegorocznego wzrostu gospodarczego z 2,48 proc. do 2,9 proc., co oznaczałoby rozwój szybszy niż w innych dużych krajach strefy euro, włącznie z Niemcami. Taką samą dynamikę rząd przewiduje na przyszły rok, co pozwoliłoby na obniżenie stopy bezrobocia do 20 proc. i takie są główne założenia tak zwanego planu narodowej stabilizacji.
– Rozwój aktywności gospodarczej to skutek ważnych reform strukturalnych, dodatkowo wzmocniony czynnikami krótkoterminowymi, takimi jak spadek cen ropy naftowej – powiedział Geoffrey Minne, ekonomista z ING Bank. Kwiecień przyniósł też złagodzenie spadku cen. Stopa inflacji wyniosła minus 0,7 proc., w porównaniu z minus 1,5 proc. w styczniu. W stosunku do marca ceny wzrosły o 0,7 proc.