Wielkość środków zgromadzonych na powierniczych rachunkach spółek budowlanych zmniejszyła się o połowę – wynika z oficjalnych danych statystycznych. Jeśli w 2013 r. na konta spółek budowlanych wpłynęło 1,3 bln rubli od przyszłych mieszkańców, to w minionym roku kwota ta wyniosła 647,8 mld rubli. To o wiele mniej niż nawet w kryzysowych latach 2008 i 2009. W 2009 r. na rachunkach spółek budowlanych zgromadzono 890,8 mld rubli wpłaconych przez prywatnych inwestorów.
W 2014 r. pieniądze od osób fizycznych na budowę mieszkań zbierały 1183 rosyjskie spółki. Najwięcej firm budowlanych zarejestrowano w obwodzie moskiewskim – 94. Na drugim miejscu znalazła się Moskwa z 91 firmami, a na trzecim Kraj Krasnodarski – 63 spółki.
Zdaniem ekspertów Rosjanie po prostu boją się inwestować w budownictwo w niepewnych czasach, tym bardziej że czas takiej inwestycji to od trzech do pięciu lat. Co gorsza, sami przedsiębiorcy postanowili wstrzymać realizację wielu projektów, co tym bardziej zniechęca inwestorów.