Pracę straci 2 tysiące osób. To kolejna redukcja etatów w szwajcarskim banku.
Credit Suisse chce zaoszczędzić do 2018 roku 4,3 mld franków szwajcarskich (3,9 mld euro) - o 800 mln franków więcej niż zakładano pierwotnie. W ten sposób prezes banku Tidjane Thiam koryguje swoje własne plany z października zeszłego roku.
Szwajcarski gigant bankowy postanowił ograniczyć dział bankowości inwestycyjnej, który po kryzysie finansowym nie daje sobie tak dobrze rady jak jeszcze kilka lat temu.
Analitycy wskazują także na zawirowania na międzynarodowych rynkach finansowych, które mocno biją w wyniki dużych banków. Prezes Tidjane Thiame chce radykalnie ograniczyć koszty funkcjonowania Credit Suisse, pozbywając się działów, które bardziej generują koszty niż przynoszą zyski. Do 2018 roku koszty maja zostać ścięte do 18 mld franków. W zeszłym roku wyniosły 21,1 mld franków a w tym roku maja spaść o 1,7 mld. Jeszcze w tym roku prace straci 6 tys. pracowników Credit Suisse - półtora raza więcej niż pierwotnie zakładano.
Od stycznia tego roku bank podpisał porozumienia o rozwiązaniu stosunku pracy z 2800 pracownikami. Na razie jednak przebudowa banku i proces restrukturyzacji są dość kosztowne. Według szwajcarskich mediów proces restrukturyzacji wyniósł miliard franków - o 400 mln więcej niż zakładano.