Rekordowe przejęcia Chińczyków. Z kim się ścigają?

W tym roku wartość zagranicznych przejęć sięga już 97 miliardów dolarów. To 80 proc. wyniku ubiegłorocznego, kiedy padł rekord.

Publikacja: 05.04.2016 11:29

Rekordowe przejęcia Chińczyków. Z kim się ścigają?

Foto: Bloomberg

Mimo imponującego tempa chińskie firmy i tak nie nadążają. Waluta Państwa Środka do końca 2016 wobec amerykańskiego dolara  może stracić 3,3 proc., wynika z ankiety Bloomberga. Eksperci nowojorskiej Citigroup, największego na świecie tradera walutowego prognozują nawet 7 -proc. spadek wartości juana do końca 2017 r. .

Te prognozy pokazują jakie będą koszty potencjalnych opóźnień w realizacji przedsięwzięć zagranicznych i szefowie chińskich dobrze to rozumieją. .

- Wielu Chińczyków powiada, że juan osłabi się wobec dolara, dlatego lokują pieniądze w inwestycjach denominowanych w walucie Stanów Zjednoczonych -tłumaczy Mark Mobius szef Templeton Emerging Markets Group , legendarny inwestor, który spopularyzował rynki wschodzące. Nie ma on wątpliwości, że chińskie korporacje chcą być graczami klasy światowej, dlatego jego zdaniem przejęcia zagranicznych konkurentów mają duży sens.

W gronie firm łykających niemal wszystko - od producentów sprzętu AGD, po studia filmowe, czy firmy technologiczne _są tacy chińscy potentaci jak China National Chemical  Corp i Qingdao Haier. Wprawdzie chińskie władze starają się powstrzymać masowy odpływ kapitału, ale jednocześnie  rząd zachęca tamtejsze firmy do akwizycji zagranicznych by zyskały dostęp do zaawansowanych technologii i zwiększyły udziały w światowym rynku.

- Juan jest siłą napędową w zagranicznych przejęciach - wskazuje Samson Lo z UBS Group, zajmujący się fuzjami i przejęciami w krajach azjatyckich. Chińskie firmy, jak podkreśla, intensywnie kupują teraz, gdyż obawiają się, co wydarzy w długim terminie.

Od 2005 roku kiedy został powiązany z kursem dolara, do 2014 roku chiński juan prawie nieustannie się umacniał i był jedną z najsilniejszych walut świata, Tuz po franku szwajcarskim. Teraz w ciągu dwóch lat (do grudnia 2015) stracił 6,8 proc., co przyspieszyło zagraniczną ekspansję tamtejszych korporacji, kiedy wzrost gospodarczy Państwa Środka mocno przyhamował.

W styczniu 2016 juan był już najniżej notowany od 2011 roku, ale od tego czasu odbił się o 1,9 proc. do 6,4699 za dolara. Mediana prognoz 43 ekspertów ankietowanych przez Bloomberga wskazuje, że do końca tego roku chińska waluta może się osłabić o 6,7 proc.

- Dla chińskich firm obawiających się  dewaluacji jest to właściwy moment do wychodzenia w świat_  przekonuje Zhao Longkai, profesor finansów w Guanghua School of Management. Największą tegoroczną transakcją jest zakup szwajcarskiej firmy Syngenta przez ChemChina za 43 miliardy dolarów.

W okresie minionych dwóch lat zasoby gotówkowe chińskich firm wzrosły o 8 proc. do 3,78 biliona dolarów, wynika z szacunków Bloomberga a spółki giełdowe z Chin kontynentalnych , wyceniane są z 7,7-proc. premią wobec konkurentów z innych rynków wschodzących.

- Aktywa za granicą są tanie, koszty pożyczania pieniędzy na świecie są niskie, a także oczekiwania na deprecjację juana prawdopodobnie zachęcają  coraz więcej spółek do kupna zagranicznych aktywów -  wskazuje  Ken Hu, z Invesco Hong Kong, odpowiedzialny za inwestycje w regionie Azji i Pacyfiku.

Gospodarka światowa
Wolniejsza inflacja przyniosła szczyptę optymizmu na rynki
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niższa od prognoz
Gospodarka światowa
UE uderza karnymi cłami w stany popierające Donalda Trumpa
Gospodarka światowa
Chaotyczna polityka Trumpa zepsuła hossę
Gospodarka światowa
Niespodziewany spadek niemieckiego eksportu
Gospodarka światowa
Ci, którzy postawili na plan Trumpa, teraz za to płacą. Drobni gracze panikują